Dyrektorka Dolnośląskiego Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Osób Niesłyszących i Słabosłyszących przy ul. Dworskiej od dłuższego czasu walczy o przystanek tramwajowy dla swoich podopiecznych. Jednak bezskutecznie, bo ratusz jest w tej sprawie nieugięty.
Tramwaj zatrzymuje się na przystanku przy ul. Górniczej, przejeżdża przez Dworską, ale kolejny postój (końcowy przystanek) ma dopiero przy ul. Pilczyckiej w okolicach stadionu. Z przystanku przy ul. Pilczyckiej do ul. Dworskiej jest 300 m. Natomiast z ul. Dworskiej do peronu przy ul. Górniczej 500 m. - Powinien być przystanek przy ul. Dworskiej. Ułatwiłoby to życie osobom niepełnosprawnym z naszej placówki i ich opiekunom. Tramwaj i tak jeździ tą trasą, więc nie widzę problemu – mówi Ewa Dobrowolska, dyrektorka ośrodka. Wystarczy tylko postawić wiatę, gdzie zostanie zamieszczony rozkład jazdy i sprawa rozwiązana. Jednak, jak się okazuje nie dla urzędników...
DLACZEGO WROCŁAW NIE PRZETESTOWAŁ JESZCZE PRZYSTANKU NA ŻĄDANIE DLA TRAMWAJÓW? - czytaj więcej
Urzędnicy: dodatkowy przystanek nie jest potrzebny
Dyrektorka wysyłała pisma do urzędu, a także była tam osobiście. Jednak nic nie wskórała. - Usłyszałam, że zostało przeprowadzone badanie natężenia ruchu w tym miejscu. Stwierdzono, że dodatkowy przystanek jest niepotrzebny, ponieważ będzie na nim wsiadać i wysiadać mało osób – dodaje. Argument, że stacja będzie służyć osobom niepełnosprawnym z ośrodka, nie przemówił do urzędników. Krystyna Jagodzińska, która od lat jest związana ze szkołą twierdzi, że przy planowaniu całej trasy tramwaju, powinno się o tym pomyśleć. - Naprawdę jest to utrudnienie dla podopiecznych szkoły. Postawienie w tym miejscu małej wiaty, nie będzie dużym kosztem dla miasta. Trzeba pomagać osobom niepełnosprawnym – przekonuje Jagodzińska.
Magistrat nie pomoże
Zbigniew Komar, zastępca dyrektora Departamentu Infrastruktury i Gospodarki we wrocławskim urzędzie miejskim tłumaczy, że analiza sytuacji w rejonie skrzyżowania ul. Pilczyckiej i Dworskiej nie wskazuje na zasadność decyzji o ewentualnym wyznaczeniu tam przystanku. -Nie chodzi tutaj o koszty postawienia tam przystanku, bo on nie są duże. Peron byłby wykorzystywany jedynie przez osoby mieszkające na małym osiedlu domów w rejonie ul. Dworskiej lub udające się w tym kierunku – mówi Komar. Usłyszeliśmy także, że w najbliższy czasie dodatkowa stacja w tym miejscu na razie nie powstanie, bo tramwaj nie może zatrzymywać się zbyt często.
W Warszawie w niektórych miejscach wprowadzono przystanki tramwajowe na żądanie. Gdyby takie rozwiązanie zastosować przy ul. Dworskiej, to tramwaj zatrzymywałby się tylko rano i po południu, kiedy to podopieczni ośrodka szliby do szkoły i potem wracali. Może to jest sposób na załatwienie problemu? Jednak tutaj też jest kłopot, bo miasto musiałoby zniszczyć kawałek zieleni. - Zapewniam, że sprawę będę monitorował. Na razie nie ma możliwości zrobienia tam peronu. Może w przyszłości – dodaje.
O przystanki na żądanie dla tramwajów pytała także w interpelacji radna klubu Rafała Dutkiewicza - Urszula Mrozowska. Urzędnicy obiecali, że przyjrzą się sprawie i przeanalizują takie możliwości we Wrocławiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?