Kamil Barczyk pochodzi ze Zgorzelca. Kiedy obejmował rządy nad powiatowym szpitalem św. Łukasza w Bolesławcu - w czerwcu 2019 roku - był najmłodszym dyrektorem w historii tej placówki. Miał zaledwie 31-lat.
Bolesławiecki szpital nie miał wówczas dobrej opinii wśród lokalnej społeczności. Mieszkańcy miasta ceramiki, gdy mieli możliwość, woleli korzystać z sąsiednich szpitali, a nawet jechać do Wrocławia. Sytuację zmieniła pandemia koronawirusa, w czasie której właściwe zarządzanie sprawiło, iż placówka podniosła się organizacyjnie i finansowo.
Barczyk jest z wykształcenia jest inżynierem i finansistą, z doświadczeniem w branży medycznej. Niedawno pisaliśmy o jego decyzji, dotyczącej otwarcia prywatnych usług z zakresu psychiatrii. Sprawa stała się głośna na cały kraj. Zainteresował się nią sam ówczesny minister zdrowia Andrzej Niedzielski. Dlaczego? Przeczytaj tutaj:
Prezydent Andrzej Duda odznaczył dyrektora szpitala powiatowego w Bolesławcu za pracę na rzecz ochrony zdrowia Brązowym Krzyżem Zasługi.
Barczyk teraz zdecydował się podjąć polityczne wyzwanie w związku z nadchodzącymi wyborami do polskiego parlamentu. Będzie kandydował do senatu z okręgu nr 1.
- Podjąłem decyzję jakiś czas temu. Otrzymałem taką propozycję od szefów Bezpartyjnych Samorządowców. Przekonuje nie idea tworzenia ruchu, który będzie skupiał się na swoich celach. Bezpartyjni nie poruszają tematów ideologicznych, dają swobodę i wolność tym względzie. A moim celem jest poprawa ochrony zdrowia w naszych regionie. I z takim postulatem idę do wyborów - zapowiada w "Gazecie Wrocławskiej" dyrektor szpitala w Bolesławcu.
Jak przyznaje, szyld Bezpartyjnych mu odpowiada, gdyż nie jest związany z żadną partią polityczną, a chce realizować konkretne założenia w konkretnym obszarze - promować dobrą i kompleksową opiekę zdrowotną.
- To, co robimy w Bolesławcu, można powielać w całym kraju. Myślę, że mogę pomóc wypracowywać dobre rozwiązania dla służby zdrowia. Chodzi o dążenie do poprawy jakości i dostępności opieki zdrowotnej, co jest niezwykle skomplikowane. Musi być otwarcie na dyskusje, na dialog. Poszczególne rozwiązania powinny być dyskutowane, omawiane, a nie wprowadzane z góry - stwierdza K. Barczyk.
Jego zdaniem szpital św. Łukasza przeszedł duży progres i udało się poprawić zdecydowanie jakość usług finansowych. Co okazało się najważniejszym czynnikiem?
- Stworzenie wspaniałego zespołu ludzi, wykorzystanie kadry młodych ambitnych osób i danie im szansy. To pokazało nasz potencjał. Musimy postawić na merytorykę, młodość i ambicje - oświadcza
W razie sukcesu wyborczego i zdobycia mandatu senatora, Barczyk nie ma zamiaru zrezygnować z funkcji dyrektora szpitala.
- Zdecydowanie moim celem i priorytetem jest wspieranie szpitala. Jeśli wejdę do Senatu, pozostanę dyrektorem. Okręg wyborczy nr 1 obejmuje nie tylko powiat bolesławiecki, ale i sąsiednie, dlatego chcę pracować dla całego tego regionu. Jestem w stałym kontakcie z pozostałymi szpitalami. Współpracujemy - podsumowuje Kamil Barczyk.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
