Trudno jest utrzymać ład i porządek w tak dużym mieście, jak Wrocław. Każdego dnia Czytelnicy piszą do nas krytycznie o otoczeniu swoich budynków. W ostatnim czasie sporo sygnałów dotyczyło zaniedbanych chodników.
"Często korzystam z chodnika przy ulicy Przedwiośnie. Chodnik wydaje się być niesprzątany co najmniej dwa lata, a z pewnością ktoś bierze pieniądze za jego sprzątanie i ktoś z urzędu miasta to z kolei nadzoruje" - pisze do nas Michał.
Rzeczywiście, chwasty i trawy, które wyrastają z tego chodnika faktycznie wyglądają tak, jakby nikt ich jeszcze w tym roku nie ścinał. Prawo mówi jasno, że obowiązek całorocznego oczyszczania chodników spoczywa na właścicielu nieruchomości (gdy chodnik położony jest wzdłuż nieruchomości), na terenie budowy należy do kierownika budowy, w odniesieniu do dróg publicznych - do zarządu drogi, a w odniesieniu do pozostałych terenów - do gminy. Te zapisy znajdziemy w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Są też inne problemy. "Setki razy przechodziłem chodnikiem, który na mapie Wrocławia winien być oznaczony jako miejsce niebezpieczne dla pieszych. Wypiętrzona na 10 centymetrów studzienka o mały włos nie stała się przyczyną rozbicia nosa, wybicia resztek moich zębów bądź złamania ręki" - pisze Romuald Soszyński.
Faktycznie, wypiętrzona studzienka kanalizacyjna zajmuje sporą szerokość ciągu chodnikowego przy ul. Żmigrodzkiej (na wysokosci numerów 44-54). Tak wygląda to miejsce już kilka lat, nikt nie przystąpił do naprawy.
Spróbowaliśmy ustalić, kto odpowiada za konkretne chodniki, ale okazało się to skomplikowane. Na przykład czterokrotnie odsyłano nas do innego miejsca w celu ustalenia, kto jest właścicielem wspomnianej studzienki. Niemniej jeśli wrocławianie zauważą, że chodnik jest zaniedbany, można w jego sprawie interweniować.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE:
Małgorzata Szafran z urzędu miejskiego informuje, że zgłoszenia dotyczące konieczności oczyszczenia chodników można kierować codziennie przez całą dobę do dyspozytora Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta (tel. 71 376-00-22) i od poniedziałku do piątku w godz. 7.30-15.30 do Ekosystemu (tel. 71 75-86-958 71 75-86-959). To właśnie te służby miejskie mogą ustalić właścicieli terenów (działek geodezyjnych).
ZDiUM zajmuje się uszkodzonymi chodnikami, z kolei Ekosystem upora się z trawami i chwastami, o ile zarządza danym chodnikiem.
Po naszej interwencji miejska spółka zapewniła nas, że chodnik przy ul. Przedwiośnie zostanie uprzątnięty jeszcze w tym miesiącu.
Dłużej trwają procedury w ZDiUM. - Jeśli zostanie zgłoszone uszkodzenie chodnika, którym zarządzamy, najpierw na miejsce wysyłamy komisję. Po orzeczeniu, jakich prac wymaga remont, rozpisujemy przetarg. Po wyłonieniu zwycięzcy przystępują do prac. Potem musimy jeszcze je skontrolować i ewentualnie zlecić poprawki - wyjaśnia Ewa Mazur z ZDiUM.
Urzędnicy przekonują, że nie ignorują zgłoszeń i mają zabezpieczone w swoim budżecie środki na remonty. Grupa wrocławian postanowiła zwrócić uwagę na te problemy. Ludzie ze Stowarzyszenia Akcja Miasto w dziurach chodników przy ul. Kotlarskiej, Nożowniczej i Odrzańskiej posadzili kilka dni temu... kwiaty doniczkowe. Zaznaczają, że uszkodzone chodniki, to nie tylko kwestia estetyki, ale także bezpieczeństwa.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kwiatki zamiast dziur w chodnikach (ZDJĘCIA)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?