Zalew w Starych Bogaczowicach jest idealny na weekendowy wypad. Poopalacie się tutaj bez tłumów

Zalew w Starych Bogaczowicach w powiecie wałbrzyskim to miejsce, gdzie nie ma tłumów. Może dlatego, że nie wolno się tu kąpać, a w okolicach jest wiele strzeżonych plaż z ratownikami, dobrą infrastrukturą albo możliwością zrobienia grilla. Nad zalewem w Starych Bogaczowicach grilla ani ogniska rozpalać nie można, są oficjalne zakazy. Nie można też skakać do wody, ani nawet się w niej kąpać. Choć na miejscu spotkaliśmy śmiałków, którzy za nic mieli tabliczki z zakazem kąpieli i pływali radośnie w zbiorniku.

Przy brzegu jest mnóstwo kijanek, ale nogi zamoczyć można. To miejsce cenią sobie jednak głównie mieszkańcy okolicy i rowerzyści. Chętnie tu spacerują albo właśnie przyjeżdżają na rowerze. Koło zalewu jest też bezpłatny parking, gdzie można zostawić auto, zabrać kosz piknikowy, koc i wyłożyć się błogo na trawie. Można też łowić ryby.

Zobaczcie zdjęcia z plaży nad zalewem w Starych Bogaczowicach:

- Lubię się tu opalać przed sezonem, mogę wystawić blade nogi nie przejmować się, że ktoś będzie patrzył na brzuszek, który wcale mały nie jest - śmieje się Anna z Wałbrzycha, którą spotkaliśmy na miejscu. Jak mówi, mieszka w bloku, nie ma nawet działki, gdzie mogłaby poleniuchować. A to miejsce jest idealne.

Zdecydowanym plusem jest także Karczma Jedynak, która serwuje proste dania przy zalewie. Można zjeść np. zapiekankę, frytki, ale także schabowego czy pstrąga. Są też gotowe lody w opakowaniach i zimne oraz ciepłe napoje. Można usiąść przy stoliku w środku albo na zewnątrz.

A co najważniejsze jest toaleta (dla klientów bezpłatna). A takiej brakuje np. w innym kameralnym miejscu nad wodą, które polecaliśmy - nad zalewem w Komorowie.

Zobacz na mapie poniżej, jak dojechać do Zalewu w Starych Bogaczowicach: