Zagłębie – KPR: Kolejne derby dla Miedziowych. Dominacja w drugiej połowie

Spotkanie zaczęło się od gry bramka za bramkę. Na trafienia lubinianek po chwili odpowiadały kobierzyczanki. Zagłębie prowadziło do dziesiątej minuty, jednak później to KPR wygrywał. Liderki ORLEN Superligi Kobiet rzuciły dwie bramki z rzędu i odzyskały prowadzenie. Kolejne fragmenty należały do KPR-u, który wyszedł na dwubramkowe prowadzenie – 12:10. W 23. minucie spotkania o czas poprosiła Bożena Karkut. W tym momencie Miedziowe przegrywały 11:14. Chociaż chwilę później podopieczne Marcina Palicy dorzuciły kolejną bramkę, końcówka pierwszej połowy to już zdecydowana przewaga KGHM MKS Zagłębia. Efekt? Remis 15:15. Do końca pierwszej połowy oba zespoły dorzuciły jeszcze po bramce.

Początek pierwszej połowy to szybka bramka aktualnych mistrzyń Polski, które tym samym odzyskały prowadzenie za sprawą Patricii Matieli. Chwilę później ze skrzydła trafiła Adrianna Górna i lubinianki wyszły na plus dwa. Miedziowe poprawiły obronę, w bramce kolejne piłki odbijała Barbara Zima, co przełożyło się na wynik. Zagłębie w drugiej połowie zdominowało derbowe rywalki. Lubinianki nakręcały się z każdą kolejną udaną akcją i kwadrans przed końcem prowadziły 27:20. Koncert Miedziowych trwał do końca meczu, a końcowy wynik – 35:28 – pokazał ich siłę.

Zagłębie z dorobkiem 55 punktów pewnie prowadzi w tabeli Orlen Superligi Kobiet. KPR jest trzeci (44 punkty).

KGHM MKS Zagłębie Lubin – KPR Kobierzyce 35:28 (16:16)
Zagłębie: Maliczkiewicz, Zima – Górna 9, Kochaniak-Sala 7, Matieli 5, Michalak 4, Drabik 4, Przywara 3, Bujnochova 3, Zych, Milojević, Jureńczyk, Milczarczyk, Pankowska, Szarkova.
KPR: Kowalczyk, Saltaniuk – Smolich 9, Buklarewicz 5, Despodovska 5, Melekescewa 2, Domagalska 2, Cygan 1, Wiertelak 1, Janas 1, Kozioł , Kocińska 1, Kucharska, Drażyk, Ważna.

David Balda, dyrektor sportowy Śląska Wrocław w Studio Gazeta Wrocławska