Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaczęło się od chłopów na Kubie

Hanna Wieczorek
Obóz w Gross Rosen
Obóz w Gross Rosen Dariusz Gdesz
Obozy koncentracyjne nam, Polakom, kojarzą się przede wszystkim z hitlerowskimi "Konzentrationslager". Jednak pierwsze z nich powstały pod koniec XIX wieku na Kubie i w Afryce

Właściwie trudno powiedzieć, kto pierwszy stworzył obozy koncentracyjne. Według polskiego historyka, prof. Władysława Konopczyńskiego (1880-1952) palma pierwszeństwa należy się Rojsanom, którzy w obozach koncentracyjnych przetrzymywali polskich jeńców, konfederatrów bareskich, przed zesłaniem ich na Sybir. Istniały trzy takie obozy: w Połonnem, Warszawie i gdzieś na Litwie.

Nazwa "obóz koncentracyjny" po raz pierwszy pojawiła się w 1896 r. Dwa lata wcześniej na Kubie wybuchło, trwające z przerwami 30 lat, powstanie niepodległościowe. Właśnie na Kubie Hiszpanie stworzyli "campos de concentración". Do obozów trafiali chłopi, którzy mogli wspierać partyzantów, choć sami nie walczyli w powstaniu. Podobny zamysł - odcięcie partyzantki od sprzyjającego jej zaplecza - kierował Brytyjczykami, którzy stworzyli obozy koncentracyjne w Afryce Południowej.
W 1880 roku wybuchła pierwsza wojna burska - Wielka Brytania zamierzała podporządkować sobie dwa państwa -Transwal i Oranię - założone przez Burów, potomków osadników holenderskich. Pierwszą wojnę Brytyjczycy sromotnie przegrali. 19 lat później - w 1899 roku - Burowie nie mieli szans, chociaż początkowo wydawało się, że mają przewagę. Partyzantka burska walczyła jeszcze do 1902 roku. Burowie wsławili się tym, że po raz pierwszy użyli samodzielnych oddziałów komandosów. Brytyjczycy natomiast zgromadzili w "concentration camps" cywilów burskich, w tym kobiety z dziećmi.

- Takie środki zastosowali Anglicy, chcąc w ten sposób wyeliminować poparcie ludności cywilnej dla partyzantki burskiej - mówi prof. Jerzy Maroń, wrocławski historyk. - System zaopatrzenia armii angielskiej wówczas był w powijakach, powiem więcej, był jak na przełom XIX i XX anachroniczny w stosunku tego, co już w tamtych czasach stosowano. Z tego powodu śmiertelność w owych obozach była bardzo wysoka.

Dzisiaj ocenia się, że z powodu głodu i chorób zmarło 27 tys. osób. Było to blisko 25 procent więzionych.
Na przełomie XIX i XX wieku także Amerykanie mieli swoje obozy koncentracyjne, na Filipinach po zwycięstwie w wojnie z Hiszpanią. Przetrzymywali w nich powstańców i cywilów filipińskich.
Przed I wojną światową, w latach 1904-1907 Niemcy stworzyli obozy koncentracyjne w dzisiejszej Namibii. Wówczas była to kolonia niemiecka. W obozie przetrzymywano członków plemion Namaqua i Herer0. Ciężka praca fizyczna, niedostatek żywności i zabójstwa spowodowały zgon 3500 więzionych. Współodpowiedzialnym za zbrodnie był ówczesny komisarz Niemieckiej Afryki Płd.-Zach. - dr Heinrich Ernst Göring, ojciec Hermanna Göringa.
W Namibii niemieccy lekarze Eugen Fischer, Fritz Lenz oraz Erwin Baur prowadzili na ocalałych z pogromu Herero rasowe badania medyczne.

Część historyków zalicza do obozów koncentracyjnych także utworzone przez polski rząd sanacyjny w 1934 Miejsce Odosobnienia w Berezie Kartuskiej.
- Do Berezy kierowano decyzją administracyjną, wykluczono całe postępowanie sądowe - mówi prof. Maroń, który nie chce tu używać określenia "obóz koncentracyjny". - Można było zostać zesłanym na pobyt reedukacyjny na 3 miesiące z możliwością przedłużenia na kolejne 3 miesiące. Czas pobytu z góry określano, w przeciwieństwie do niemieckich obozów koncentracyjnych, w których osadzenie było bezterminowe.

Obozy koncentracyjne pojawiły się masowo w ZSRR już od początku istnienia tego państwa. - Na skutek splotu różnych okoliczności, niechęci do drażnienia "Wujka Jo", jak nazywano Stalina, w stosunku do obozów NKWD nie przyjęła się ta nazwa - mówi prof. Jerzy Maroń. - Zamiast tego mówimy łagier lub gułag.
Dla nas, Polaków, obóz koncentracyjny niesie jednoznaczne skojarzenie - z obozami hitlerowskimi, które powstały w czasie II wojny światowej.

Jednak hitlerowcy obozy koncentracyjne zaczęli organizować znacznie wcześniej. Pierwsze powstały już w 1933 roku, zaraz po dojściu Hitlera do władzy. Najpierw z inicjatywy prywatnej niektórych gauleiterów; pierwszym lub jednym z pierwszych był obóz na wrocławskim Tarnogaju. Teoretycznie "Konzentrationslager" był miejscem odosobnienia, do którego kierowano osoby podejrzane politycznie.
Hitlerowskim obozom koncentracyjnym towarzyszyła wyniszczająca praca, wyjątkowo złe warunki higieniczne i niskie przydziały żywności. Wszystko to kojarzy nam się oczywiście się z obozami koncentracyjnymi tworzonymi przez hitlerowców na ziemiach polskich. Nasze skojarzenie ze zbrodnią czy wręcz z ludobójstwem wzmacnia fakt, że niektóre z hitlerowskich obozów koncentracyjnych pełniły też funkcję obozów masowej zagłady.
Obozy koncentracyjne istniały także w Hiszpanii, Portugalii, Chorwacji oraz we Włoszech. Ten ostatni obóz znamy z relacji polskiego żołnierza.

- Jan Suchoń został złapany przez Włochów przy próbie przekorczenia granicy i osadzony w obozie koncentracyjnym - opowiada prof. Maroń. - To był inny świat. Such0ń uczył w liceum włoskie dzieci, mało tego, również w tym obozie byli Jugo-sławianie, którzy założyli tam oddział partyzancki. Sytuacja zmieniła się drastycznie dopiero w 1943 r.
Obrońcy praw człowieka uważają, że obozy koncentracyjne istnieją do dzisiaj. Jako sztandarowy przykład podają amerykański obóz Guantanamo.
Czym więc są obozy koncentracyjne? Miejscem, w którym przetrzymuje się osoby niewygodne dla władzy. Ludzie kierowani sa tam bez wyroku sądowego, najczęściej na podstawie decyzji administracyjnej. W wielu panowały koszmarne warunki, prowadzące do fizycznej eksterminacji.

- Trzeba jednak pamiętać, że wyniszczające warunki, prowadzące do śmierci więźniów, nie są wyznacznikiem jedynie obozów koncentracyjnych - mówi prof. Jerzy Maroń. - Do dzisiaj znane są z nich więzienia, np. w dalekowschodnich państwach. Ale i w czasie II wojny światowej w więzieniach nie było łatwo. Polecam lekturę pamiętników Cezarego Chlebowskiego, żołnierza Wachlarza i zrzutka (tak określano cichociemnych). Ten nieprawdopodobnie wysportowany człowiek - robił 25 przysiadów na jednej nodze- aresztowany Niemców został osadzony w więzieniu w Mińsku. Po latach wspominał, że nigdzie nie przeżył takiego głodu, jak tam. Wywieziono go później do obozów koncentracyjnych. Przytył w Dachau.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska