Wrocław zabiera się za mosty Średzkie i Chrobrego

Przebudowa mostów i głównego wjazdu do Wrocławia od zachodu, czyli Legnicy i Lubina potrwa około roku. Kto podejmie się tego zadania, dowiemy się w połowie marca. Remontu nie doczekają się jednak położone równolegle do drogowych mosty tramwajowe przy pętli Leśnica. Właśnie na nie, podczas remontu zostanie przekierowany ruch samochodowy i pieszy.

Pomysł generalnego remontu mostów nie jest jednak nowy. Jeszcze jesienią 2016 r. miasto zleciło wykonanie projektu modernizacji. Ten za blisko 150 tys. zł wykonała wrocławska firma PBW Inżynieria. Jak podkreślali wówczas miejscy urzędnicy, przeprawa wymaga kapitalnego remontu w związku z ponadnormatywnymi obciążeniami, które powodują jeżdżące przez nią ciężarówki, o masie przekraczającej nierzadko 40 ton. W efekcie, konstrukcja nośna ma rysy, ubytki betonu. Uszkodzenia nie ominęły także izolacji.

Wykonawca przebudowy mostów będzie musiał opracować także tymczasową organizację ruchu. Jedno jest pewne - nie obejdzie się bez korków. Tych którzy będą chcieli ominąć jeszcze większe niż zazwyczaj korki w Leśnicy, obwodnica wyprowadzi aż do ronda przy ul. Granicznej, a dalej na zakorkowane rondo przy autostradowej obwodnicy Wrocławia.

Rozwiązaniem byłoby oddanie do użytku tzw. Alei Stabłowickiej - łącznika obwodnicy Leśnicy z ul. Kosmonautów na wysokości szpitala przy ul. Fieldorfa. Pierwotnie prace nad nim miały ruszyć w marcu tego roku i zakończyć się w czerwcu przyszłego, jednak jeszcze nie ruszył przetarg.

W najbliższych dniach Wrocławskie Inwestycje ogłoszą także przetarg na budowę nowych mostów Chrobrego pomiędzy Swojczycami a Sępolnem. Budowa potrwa rok i jeśli przetarg pójdzie zgodnie z planem, zakończy się w drugiej połowie przyszłego roku. Ta inwestycja także została zaplanowana jeszcze za kadencji Rafała Dutkiewicza.

Nowe mosty powstaną po zachodniej stronie obecnych mostów (po lewej stronie jadąc z Sępolna w kierunku Swojczyc) nad kanałami Odry: powodziowym i żeglugowym. Nowe mosty Chrobrego obsłużą nie tylko ruch samochodowy, ponieważ w konstrukcję wbudowane zostanie wydzielone torowisko, po którym będą poruszały się także autobusy komunikacji miejskiej.

Same tramwaje mostem na razie jeździć nie będą, bo budowę całego 1,5-kilometrowego torowiska od pętli Sępolno do przyszłej pętli przy ul. Bazaltowej na wysokości osiedla Olimpia Port obejmie inny przetarg. Koncepcję całej trasy poznamy jeszcze tej zimy. Wiadomo jednak, że tramwaje pomiędzy pętlą Sępolno a ul. Bazaltową zatrzymają się trzy razy - przy skrzyżowaniu z ul. Mydlaną, na wysokości bazy paliwowej Orlenu i przy skrzyżowaniu z ul. Magellana. Torowisko prowadzić będzie północną stroną ul. Mickiewicza i początkowym fragmentem ul. Swojczyckiej. Na drugą stronę ulicy tramwaje będą przejeżdżały tuż za skrzyżowaniem ul. Swojczyckiej z Mydlaną.

Budowa nowych mostów - według wstępnych szacunków - będzie kosztowała ok. 80 mln zł. Co stanie się ze starymi mostami? Najprawdopodobniej zostaną wyburzone, jak jednak podkreślał jeszcze w styczniu Mariusz Konecki, kierownik projektu we Wrocławskich Inwestycjach, ostatecznej decyzji i zgody na rozbiórkę jeszcze nie ma. Jeden z pomysłów zakładał pozostawienie ich dla ruchu pieszego i rowerowego, ale ze względu na pogarszający się stan przeprawy, ta i tak musiałaby przejść gruntowny remont. To z kolei wiązałoby się z wydaniem przez miasto nawet kilkunastu milionów złotych.
– Most cały czas będzie niszczał. Degraduje się pod wpływem wilgoci i własnego ciężaru, ponieważ został wykonany w żelbetu w starej technologii – wyjaśnia Mariusz Konecki.

Podczas budowy nowej przeprawy, stary most będzie wykorzystywany także dla pojazdów obsługujących budowę. To z kolei pozwoli miastu zaoszczędzić 8 mln zł, bo tyle kosztowałoby wybudowanie tymczasowego mostu. Podczas budowy nowych mostów Chrobrego, kierowcy będą jeździć starymi tak jak dotychczas.

Projekt nowych mostów od maja ubiegłego roku przygotowuje firma Sweco Engineering. Miał być gotowy latem tego roku. Tak się jednak nie stało, ponieważ w tym czasie zmieniły się przepisy prawa wodnego. Według nowych wytycznych, most musi zostać zbudowany znacznie wyżej, bo aż 7 metrów nad lustrem wody. Wcześniejsze przepisy mówiły o 5,25 m. Zmiany trzeba teraz uwzględnić w projekcie.