Wrocław: Tłumy na procesjach. Wielu wiernych bez maseczek

Celina Marchewka, Tomasz Hołod
Boże Ciało 2020. Wrocławianie nie boją się wirusa i tłumnie uczestniczą w procesjach
Boże Ciało 2020. Wrocławianie nie boją się wirusa i tłumnie uczestniczą w procesjach Celina Marchewka, Tomasz Hołod
Bez ołtarzy na ulicach i tylko wokół kościołów - tak wyglądała w Boże Ciało większość wrocławskich procesji. Mimo trwającej epidemii koronawirusa, pojawiły się na nich tłumy. A wielu wiernych, choć nakazywały to przepisy, podczas procesji nie miało maseczek i nie zachowywało dwumetrowego dystansu od innych. Tak było nawet w samej katedrze, gdzie procesji przewodził arcybiskup Józef Kupny, autor wytycznych dla parafii we Wrocławiu i okolicach.

Zgodnie z wytycznymi arcybiskupa Józefa Kupnego, w każdej parafii w Archidiecezji Wrocławskiej, w dniu Bożego Ciała msze miały odbywać się zgodnie ze zwyczajami oraz przepisami prawa państwowego i kościelnego. Rząd w ostatniej chwili zniósł limit 150 osób, mogących brać udział w procesji. Wprowadził przepis, który - z niewiadomych powodów - rozróżnia zgromadzenia religijne od pozostałych. W tych ostatnich może uczestniczyć maksymalnie 150 osób, w religijnych takiego limitu już nie ma. W rozporządzeniu wyraźnie nakazany został jednak obowiązek zakrywania nosa i ust albo zachowania dwumetrowego odstępu od innych uczestników procesji. Wielu wiernych dziś go nie przestrzegało.

– Postanawiam, by po głównej mszy świętej w każdym kościele zorganizować na terenie przykościelnym procesję eucharystyczną, bez konieczności budowania ołtarzy, z zachowaniem przepisów państwowych dotyczących zgromadzeń poza obiektem kultu oraz norm liturgicznych – czytamy w komunikacie abpa Józefa Kupnego.

Zobacz koniecznie

Przeczytaj także

We wrocławskiej katedrze procesja odbyła się po mszy o godzinie 9. Przewodniczył jej sam arcybiskup Józef Kupny. Księża i wierni szli wokół świątyni. Mimo odradzenia tego pozostałym parafiom, tutaj przygotowano jednak skromne ołtarze, przy których procesja się zatrzymywała. Wiernych przybyło około 300-400.

W parafii pw. św. Jadwigi na wrocławskiej Leśnicy, aby zminimalizować ryzyko związane z koronawirusem, księża przeprowadzili wszystkie eucharystie na placu przed kościołem. Mimo wyraźnego polecenia abpa Kupnego, aby procesja odbyła się tylko po głównej mszy świętej, tutaj zorganizowano je aż trzy. Na każdą z nich wierni przybywali tłumnie. Procesja była bardzo krótka, trwała kilka minut i przeszła jedynie wokół kościoła, nie wychodziła na ulicę.

Przeczytaj więcej

Zobacz! To ważne!

iPolitycznie - w jakim momencie w relacji polsko-ukraińskich jesteśmy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 28

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Żal mi tych ludzi. Omamieni wizją raju czynią piekło na ziemi. Myślą że są dobrzy, a tańczą z diabłem. Wiara pomaga, tym którzy nie potrafią żyć samodzielnie.

G
Gość

Bozia ich ochroni XDXDXD

G
Gość
11 czerwca, 16:00, Gość:

Przecież wiara chroni przed koronawirusem. Na początku epidemii arcybiskup wysyłał wszystkich na Jasną Górę w celu ochrony ich zdrowia. W czasie największych obostrzeń najmniejsze restrykcje obowiązywały też w kościołach. O co więc chodzi w tym artykule?

12 czerwca, 0:27, Gość:

Wiara pomaga. W czasie największych restrykcji w Kościele mogło być mniej osób niż w biedronce. Ale co tam. Warto pokłamać. .

?? Właśnie

E
Ekknomista
11 czerwca, 23:34, obi oba:

Ci, co szydzą z Bożego Ciała to nieszczęśliwi ludzie, którzy dobrowolnie oddali się Złemu.

12 czerwca, 0:18, Gość:

Prawda.

Coraz więcej ludzi zaczyna zauważać ze wierzą w Boga a nie instytucje pt KK.

kto Wam wmówił że do kontaktu z Bogiem potrzebujecie pośrednika czyli tego faceta w czarnej sukience?

E
Ekknomista
11 czerwca, 17:50, Gość:

Boże Ciało 2020. Wrocławianie nie boją się wirusa i tłumnie uczestniczą w procesjach

----

Wstęp jak z podręcznika goebbelsowskiej propagandy.

Otóż ludzie boją sie wirusa, głównie nie o siebie ale ze mogą przenieść wirusa na osoby starsze dla których jest śmiertelny.

Wirusa nie przenosi się na maseczce ale na ubraniu czy głównie rękoma.

Dotykamy wielu powierzchni ktore dotyka wiele osób. Rozmaite klamki, poręcze w tramwajach, dystrybutory na stacjach benzynowych towary na półkach w sklepach.

Są to też wózki sklepowe, klawiatury bankomatów, klawiatury domofonów, pieniądze itd.

Czekamy na informacje w jaki sposób pozarażali się dziennikarze gazety wrocławskiej i może wtedy zmądrzeją i przestaną jątrzyć.

Na codzień spotykamy na ulicach tysiące osób i każda z tych osób spotyka tysiące innych.

przy tych kontaktach nie mamy obowiązku noszenia maseczek.

W kościołach widziałem tylko jedna osobę bez maseczki na prawie tysiąc innych

Na procesji połowa osób ściągnęła maseczki .

procesje były krótkie aby zminimalizować ryzyko.

Chyba już nas nauczyli że należy zadbać o czystość okolic oczu, nosa i ust, a ubranie zmieniać dla kwarantanny na kilka godzin.

Mozna używać rękawiczek ale należy się nauczyć ich używania, głównie zdejmowania i również odkładania dla kwarantanny.

To przypomne ze pomijając kwestie dotykania powierzchni z wirusem groźne jest przebywane ponad 10-15 minut w bliskim kontakcie z osoba zarażona.

Wirus przenosi sie droga kropelkowa i szybko opada bo jest ciężki. Zatem groźne są sytuacje gdy ktoś kicha z impetem lub osoba zarażona stoi koło osoby siedzącej.

Jeśli są dwie osoby jednakowego wzrostu to mogą się mijąć blisko bo wirus się nie przmiescie w poziomie .

W tym kontekście bardzo niebezpieczne staje się głaskanie psa, czy podawanie ręki, używanie publicznych kranów,otwieranie drzwi.

Więc gazeto nie bredź, że procesja jest niebezpieczniejsza niż np. zakupy, podróż, praca,

11 czerwca, 18:57, Raff:

Racja 100%

Ale GW musi tak pisać.

Niemiec karze Polak robi.

Pamiętajcie że to nie jest Polska gazeta.

PO ją sprzedało.... Niemcom

Skur..... Syny

12 czerwca, 0:22, Gość:

A kapitał nie ma narodowości... ???

Tiaaaa a to ciekawe?

Czy ty masz pojęcie o czymkolwiek

Znaczy co gazeta jest kapitalna bezpanstwowa

Nie pisz publicznie bo się blaznisz

G
Gość
11 czerwca, 16:00, Gość:

Przecież wiara chroni przed koronawirusem. Na początku epidemii arcybiskup wysyłał wszystkich na Jasną Górę w celu ochrony ich zdrowia. W czasie największych obostrzeń najmniejsze restrykcje obowiązywały też w kościołach. O co więc chodzi w tym artykule?

Wiara pomaga. W czasie największych restrykcji w Kościele mogło być mniej osób niż w biedronce. Ale co tam. Warto pokłamać. .

G
Gość
11 czerwca, 17:52, Gość:

Katolicy jak widać za nic mają zdrowie i życie innych.

Allach maseczkami rzuca?

G
Gość
11 czerwca, 17:50, Gość:

Boże Ciało 2020. Wrocławianie nie boją się wirusa i tłumnie uczestniczą w procesjach

----

Wstęp jak z podręcznika goebbelsowskiej propagandy.

Otóż ludzie boją sie wirusa, głównie nie o siebie ale ze mogą przenieść wirusa na osoby starsze dla których jest śmiertelny.

Wirusa nie przenosi się na maseczce ale na ubraniu czy głównie rękoma.

Dotykamy wielu powierzchni ktore dotyka wiele osób. Rozmaite klamki, poręcze w tramwajach, dystrybutory na stacjach benzynowych towary na półkach w sklepach.

Są to też wózki sklepowe, klawiatury bankomatów, klawiatury domofonów, pieniądze itd.

Czekamy na informacje w jaki sposób pozarażali się dziennikarze gazety wrocławskiej i może wtedy zmądrzeją i przestaną jątrzyć.

Na codzień spotykamy na ulicach tysiące osób i każda z tych osób spotyka tysiące innych.

przy tych kontaktach nie mamy obowiązku noszenia maseczek.

W kościołach widziałem tylko jedna osobę bez maseczki na prawie tysiąc innych

Na procesji połowa osób ściągnęła maseczki .

procesje były krótkie aby zminimalizować ryzyko.

Chyba już nas nauczyli że należy zadbać o czystość okolic oczu, nosa i ust, a ubranie zmieniać dla kwarantanny na kilka godzin.

Mozna używać rękawiczek ale należy się nauczyć ich używania, głównie zdejmowania i również odkładania dla kwarantanny.

To przypomne ze pomijając kwestie dotykania powierzchni z wirusem groźne jest przebywane ponad 10-15 minut w bliskim kontakcie z osoba zarażona.

Wirus przenosi sie droga kropelkowa i szybko opada bo jest ciężki. Zatem groźne są sytuacje gdy ktoś kicha z impetem lub osoba zarażona stoi koło osoby siedzącej.

Jeśli są dwie osoby jednakowego wzrostu to mogą się mijąć blisko bo wirus się nie przmiescie w poziomie .

W tym kontekście bardzo niebezpieczne staje się głaskanie psa, czy podawanie ręki, używanie publicznych kranów,otwieranie drzwi.

Więc gazeto nie bredź, że procesja jest niebezpieczniejsza niż np. zakupy, podróż, praca,

11 czerwca, 18:57, Raff:

Racja 100%

Ale GW musi tak pisać.

Niemiec karze Polak robi.

Pamiętajcie że to nie jest Polska gazeta.

PO ją sprzedało.... Niemcom

Skur..... Syny

A kapitał nie ma narodowości... ???

G
Gość
11 czerwca, 23:34, obi oba:

Ci, co szydzą z Bożego Ciała to nieszczęśliwi ludzie, którzy dobrowolnie oddali się Złemu.

12 czerwca, 0:18, Gość:

Prawda.

Stwierdzenie faktów o katopatologi to nie jest szydzenie.

G
Gość
11 czerwca, 22:48, Gość:

Poczekajmy,a wzrost zachorowań po procesjach będzie galopował w górę.

No chyba,że władza będzie zaniżać przed wyborami.

Sprawdziłeś wzrost zachorowań po otwarciu galerii? Siłowni? Restauracji? Zajmij się swoją wiarą lub nie wiarą.

G
Gość
11 czerwca, 23:34, obi oba:

Ci, co szydzą z Bożego Ciała to nieszczęśliwi ludzie, którzy dobrowolnie oddali się Złemu.

Prawda.

o
obi oba

Ci, co szydzą z Bożego Ciała to nieszczęśliwi ludzie, którzy dobrowolnie oddali się Złemu.

G
Gość

Poczekajmy,a wzrost zachorowań po procesjach będzie galopował w górę.

No chyba,że władza będzie zaniżać przed wyborami.

N
Naczelny Satyryk RP

Nie wiem kto to pisał , ale pajacu daj mi 5zł od jednego złapanego Ukrainiec w MPK i w sklepie ? a obiecuję ze wasza redakcja do końca życia się nie wypłaci z tego zobowiązania !!!

G
Gość
11 czerwca, 17:51, Gość:

Praktykujący katolicy będą źródłem drugiej fali epidemii?

Druga fala przyjdzie z grypą.

Wcześniej ogniskami epidemii będą galerie handlowe, kina, gabinety kosmetyczne, bary, stadiony, siłownie, aqaparki itd

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska
Dodaj ogłoszenie