Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Funkcjonariusze CBA zostaną oskarżeni o przestępstwo?

Marcin Rybak
We wrocławskim sądzie rejonowym toczy się postępowanie, którego finałem może bardzo sensacyjny proces funkcjonariuszy CBA oskarżonych o nadużycie uprawnień. Akt oskarżenia - o ile nie wniesie go prokuratura - skieruje do sądu wrocławski prawnik, który uważa się za ofiarę nielegalnego podsłuchu.

Prawnik doniósł już na CBA do prokuratury. Śledczy w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie badali sprawę i umorzyli ją. Prawnik zaskarżył to umorzenie do Sądu Rejonowego Wrocław-Śródmieście. Tu uzyskał status pokrzywdzonego. To kluczowe dla dalszego możliwego rozwoju wypadków.

Gdyby bowiem sąd zażalenie uwzględnił, prokuratura musiałaby wznowić śledztwo. Kolejnego umorzenia pokrzywdzony zaskarżyć nie może. Może natomiast wnieść do sądu własny akt oskarżenia.

- Z pewnością skorzystam z tego prawa - zapowiada w rozmowie z Gazetą Wrocławską prawnik. W takiej sytuacji funkcjonariusze zasiądą na ławie oskarżonych, niezależnie od tego czy śledztwo będzie umorzone czy nie.

Szczegóły sprawy są tak tajne, że wrocławski sąd nie ujawnił nam większości jej dokumentów. Wiadomo, że chodzi o podejrzenie korupcyjnych układów w wymiarze sprawiedliwości i to nie tylko wrocławskim. Śledztwo, dotyczące sprawy, przy okazji której podsłuchiwany był prawnik, wciąż trwa. Na razie nikomu nie postawiono zarzutów popełnienia przestępstwa.

Ta historia to nie jedyne możliwe kłopoty wrocławskiego CBA, z osobami, które były rozpracowywane przez agentów. Śródmiejska prokuratura wszczęła niedawno śledztwo z doniesienia dwóch wrocławskich architektów.
W 2007 roku zatrzymano a później oskarżono o powoływanie się na korupcyjne układy w magistracie. Mieli zaoferować załatwienie uchwały rady miejskiej o przekształceniu wrocławskiej nieruchomości z przemysłowej na budowlaną.
Przeciwko architektom CBA prowadziło operację specjalną. Architekci czują się ofiarami takich samych nadużyć jakie sąd wytknął w głośnej sprawie posłanki Beaty Sawickiej, uniewinniając ją.

Ich zdaniem, nie było podstaw by przeciwko nim rozpocząć operację specjalną. Przez wiele miesięcy - a wynikać ma to z materiałów śledztwa - byli „wodzeni na pokuszenie” przez osobę, która pomagała agentom w tej sprawie. I po wielu miesiącach dali się skusić. A proces architektów wciąż trwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska