Jak wyjaśnia Dariusz Dąbrowski, przewodniczący Solidarności w zakładzie, akcja ta nie ma jednak nic wspólnego z pogłoskami o planowanym zamknięciu fabryki.
- Przeciwnie, ze słów prezesa spółki oraz jej obecnej sytuacji finansowej wynika raczej przeświadczenie, że można mówić o perspektywach rozwojowych zakładu - dodaje szef związku.
To prawdopodobnie akcja ze zbieraniem podpisów dała początek plotkom. Tymczasem listy protestacyjne, na których podpisuje się załoga, są związane z zeszłorocznym orzeczeniem Trybunału Europejskiego dotyczącego tej firmy.
Trybunał podważył w kilku punktach tzw. ustawę Volkswagena z 1960 roku. Skutecznie zabezpieczała ona interesy pracowników, między innymi przed zamykaniem czy przenoszeniem zakładów. Umożliwiała im także udział w podziale zysków, bo gwarantowała załodze prawo do współdecydowania w strategicznych dla koncernu decyzjach poprzez jej przedstawicieli w radzie nadzorczej i związkach zawodowych.
Trybunał Europejski podważył równocześnie prawo tak zwanych złotych akcji, jakie w koncernie Volkswagena miał rząd Dolnej Saksonii (21 procent).
To rozwiązanie broniło zakład przed niekorzystnymi postanowieniami, a przede wszystkim wrogim przejęciem przez inne przedsiębiorstwa (nawet mając jedną akcję Volkswagena, rząd miał możliwość zgłoszenia weta i zablokowania takiej transakcji).
- Po decyzji Trybunału rząd federalny Niemiec przygotował ustawę Volkswagena w nowym kształcie - tłumaczy Dariusz Dąbrowski. - Do tego trwa proces przejmowania przez Porsche Spółkę Europejską większości akcji Volkswagena. Porsche obecnie ma ich ponad 51 procent i zgodnie z prawem może samodzielnie podejmować decyzje na zebraniu akcjonariuszy.
Szef polkowickiej Solidarności w VW MP podkreśla, że nikt w koncernie nie jest przeciwko Porsche, chodzi tylko o obronę dotychczasowych zdobyczy socjalnych. Swoją akcję organizatorzy określają jako "dmuchanie na zimne". Podpisy zbierane są we wszystkich zakładach VW w Europie, także wśród rodzin pracowników i innych grup społecznych. W zagłębiu miedziowym włączyli się już do niej górnicy w trzech kopalniach Lubin, Rudna i Polkowice- -Sieroszowice.
- Rozmawiamy z pracownikami i zbieramy podpisy, by pomóc kolegom z Volkswagena - mówi Józef Czyczerski, przewodniczący Solidarności w ZG Rudna.
- Dziękujemy im za to i apelujemy do innych o wsparcie naszej akcji - odpowiada Dariusz Dąbrowski.
Polkowicki VWTo jedna z trzech fabryk silników należących do koncernu VW. Wytwarza wysokoprężne motory najnowocześniejszej generacji dla modeli Golf, Polo, Passat, Touran i samochodów dostawczych Caddy. Obok KGHM polkowicka firma należy do największych pracodawców w zagłębiu miedziowym. Zatrudnia około 1,1 tys. osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?