Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W szpitalu zmarł górnik ranny w sierpolu

Ewa Chojna
Młody górnik nie żyje

Długą i ciężką walkę o życie 37-latka, który doznał obrażeń w wypadku na terenie Zakładów Górniczych Polkowice- Sieroszowice stoczyli lekarze z głogowskiego szpitala. Niestety, młody górnik zmarł po dwóch dniach pobytu na intensywnej terapii, mimo przeprowadzonych dwóch operacji.

Przypomnijmy, że do wypadku doszło 13 kwietnia, na poziomie 1000 m, w trakcie usuwania awarii jednej z ładowarek. Ciężko ranny został 37-letni pracownik zewnętrznej firmy usługowej Kopex z Bytomia, którego przygniotła łyżka. Co było skutkiem awarii systemu hydraulicznego maszyny, tak wynika z raportu Wojewódzkiego Urzędu Górniczego.

Obrażenia wewnętrzne jamy brzusznej i klatki piersiowej były na tyle ciężkie, że nie udało się uratować mechanika. Górnik zmarł na drugi dzień przed południem. Sprawę bada specjalna komisja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska