W południe we Wrocławiu zawyją syreny. Strażacy włączą je w geście solidarności ze zmarłym żołnierzem

"12 czerwca o godz. 11 odbędzie się pogrzeb ś.p. sierż. Mateusza Sitka, który oddał swoje życie w obronie granic Naszej Ojczyzny. Wspólnie uczcijmy Jego pamięć. O godz. 12 niech w całym kraju zabrzmią syreny samochodów straży pożarnych, w hołdzie dla Mateusza oraz solidarności wszystkich służb dbających o bezpieczeństwo polskiej granicy" - apeluje Państwowa Straż Pożarna w mediach społecznościowych.

Do apelu dołącza również Straż Graniczna i policja. Funkcjonariusze również włączą sygnały dźwiękowe w swoich radiowozach w geście solidarności.

"Zachęcamy do udziału również Ochotnicze Straże Pożarne. Wasza obecność będzie dowodem na to, że pamięć o naszych bohaterach jest wieczna" - dodaje PSP.

W środę (12 czerwca) w miejscowości Nowy Lubiel odbędzie się uroczyste pożegnanie ś.p. sierżanta Mateusza Sitka. Wojsko, w imieniu rodziny, prosi o uszanowanie tego trudnego czasu, unikanie kontaktu z rodziną w miejscu zamieszkania oraz o nieobecność i niedokumentowanie czuwania oraz ceremonii pogrzebowej.

Żołnierz został raniony nożem 28 maja. Atak miał miejsce w okolicach Dubicz Cerkiewnych (woj. podlaskie) na granicy z Białorusią, gdy grupa mężczyzn próbowała sforsować stalową zaporę.

- Podczas gdy żołnierz blokował wyłom w zaporze przy użyciu tarczy ochronnej, sprawca ugodził go nożem w klatkę piersiową przez przełożoną przez płot rękę. W stronę rannego oraz udzielającej mu pomocy funkcjonariuszki Straży Granicznej rzucano gałęzie i kamienie - informuje PAP.

21-latek najpierw trafił do szpitala w Hajnówce, a następnie został przetransportowany do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Zmarł 6 czerwca.

Pośmiertnie awansowano go ze stopnia szeregowca na stopień sierżanta Wojska Polskiego oraz odznaczono "Złotym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju".

Po ataku premier Donald Tusk zapowiedział utworzenie dodatkowej strefy buforowej przy granicy z Białorusią.