Nasza Loteria

W MPK wracają przystanki na żądanie. Trzeba pamiętać o przyciskach

Andrzej Zwoliński
Andrzej Zwoliński
Przycisk przystanek na żądanie, Wrocław.
Przycisk przystanek na żądanie, Wrocław. MPK Wrocław
Od najbliższego weekendu (dokładnie od 4 rano w sobotę) wrocławskie MPK przywróci wszystkie przystanki na życzenie na liniach dziennych. Zawieszono je po ogłoszeniu stanu pandemii.

Nocą „przystanki na żądanie” obowiązywały już od połowy maja, czyli od momentu, gdy rząd zdecydował o zwiększeniu limitów w pojazdach komunikacji miejskiej. Teraz wrocławski przewoźnik wprowadza zmiany także na kursach dziennych.

Wydawałoby się, że to niewielka modyfikacja, a jednak ma to spory wpływ na to, jak kursują autobusy MPK Wrocław. Zatrzymywanie na wszystkich sprawia, że kierowcom ciężko zachować punktualność przejazdów. Przystanek na żądanie to szansa dla kierowców na nadrobienie ewentualnych opóźnień. Brak postojów na pustych przystankach na życzenie może także poprawić płynność ruchu samochodowego w mieście. Każde zjechanie do zatoczki lub zatrzymanie autobusu na pasie ruchu przyczynia się do powstawania korków samochodowych. Ta zmiana będzie więc miała wpływ na płynność ruchu wszystkich pojazdów we Wrocławiu.

By autobus zatrzymał się na „przystanku na żądanie”, wystarczy nacisnąć przycisk „stop” w pojeździe, kierowca zjedzie do zatoczki lub zatrzyma się na pasie ruchu i otworzy wszystkie drzwi autobusu. Tak zwane „ciepłe przyciski” służące do otwierania drzwi, jeszcze przez jakiś czas pozostaną wyłączone ze względów sanitarnych.

W dalszym ciągu tramwaje i autobusy na przystankach będą otwierały wszystkie wejścia, poza tymi przy kierowcy i motorniczym. To przy kabinie prowadzącego, ze względów sanitarnych dalej będzie nieczynne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

szkolenie wojsko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
21 czerwca, 12:48, Gość:

A czy nie można zrobić szkoleń dla smartfoniar, które całą drogę gapią się w smartfon a przycisk na żądanie naciskają jak autobus jest w zasadzie na przystanku. Kierowca wtedy mocno hamuje i wszyscy pasażerowie lecą do przodu. Tak samo dzieje się jak smartfoniara stoi na przystanku na żądanie i ciągle gapi się w smartfon. Machnie ręką dosłownie jak autobus dojeżdża do przystanku. Właściwie czy kierowca musi się w takich sytuacjach zatrzymywać?

22 czerwca, 0:50, Gość:

Mężczyźni mają tylko nokie 3310? A może już dotarły do nich polifoniczne dzwonki i kolorowy wyświetlacz - nokia 3510?

Oj daj mu spokój, musi przetrawić pewien temat i jeżeli takie komentowanie ma mu pomóc, to przeczekajmy i tyle. Może smartfon odegrał jakąś istotną role w tym, że go zostawiła.

G
Gość
21 czerwca, 12:48, Gość:

A czy nie można zrobić szkoleń dla smartfoniar, które całą drogę gapią się w smartfon a przycisk na żądanie naciskają jak autobus jest w zasadzie na przystanku. Kierowca wtedy mocno hamuje i wszyscy pasażerowie lecą do przodu. Tak samo dzieje się jak smartfoniara stoi na przystanku na żądanie i ciągle gapi się w smartfon. Machnie ręką dosłownie jak autobus dojeżdża do przystanku. Właściwie czy kierowca musi się w takich sytuacjach zatrzymywać?

Mężczyźni mają tylko nokie 3310? A może już dotarły do nich polifoniczne dzwonki i kolorowy wyświetlacz - nokia 3510?

G
Gość

A czy nie można zrobić szkoleń dla smartfoniar, które całą drogę gapią się w smartfon a przycisk na żądanie naciskają jak autobus jest w zasadzie na przystanku. Kierowca wtedy mocno hamuje i wszyscy pasażerowie lecą do przodu. Tak samo dzieje się jak smartfoniara stoi na przystanku na żądanie i ciągle gapi się w smartfon. Machnie ręką dosłownie jak autobus dojeżdża do przystanku. Właściwie czy kierowca musi się w takich sytuacjach zatrzymywać?

J
Jakub Adamczyk

Rozwiązanie problemu, który się samemu stworzyło

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska