Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwięzieni na cmentarzu we Wrocławiu. Starsi ludzie musieli przechodzić przez ogrodzenie [FILM]

Kinga Mierzwiak
Kinga Mierzwiak
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Jaroslaw Jakubczak/ Polska Press
Grupa osób, w tym osoby starsze i schorowane, musiały we wtorek wieczorem z cmentarza Grabiszyńskiego wychodzić przez płot. Nie zdążyły bowiem przed zamknięciem bram cmentarza, a potem nikt nie chciał już im pomóc.

Cmentarz Grabiszyński czynny jest do godz. 18.00, a do godz. 19.00 można z niego wyjść, potem bramy cmentarza są zamykane. Faktem jest, że grupa osób zasiedziała się na nekropolii. Gdy pojawiły się pod bramą kilkanaście minut po 19, ta była już zamknięta. - Nikogo nie było w budce ochrony, światła były wyłączone - mówi Bartek Dancewicz, który był świadkiem sytuacji.

Wśród osób, które utknęły były starsze panie, w tym jedna nieporuszająca się samodzielnie, była również kobieta z wózkiem. Dzwoniły one na policję, straż miejską i pożarna, ale żadna ze służb nie była w stanie pomóc.

Na szczęście pomogli przechodnie i sprzedawcy kwiatów. Zorganizowano drabiny, dzięki którym starsze osoby mogły sforsować mur cmentarza.

"Na bramie cmentarza wisi kartka z godzinami otwarcia. Do godz. 19.00 trzeba cmentarz opuścić. To nie jest 24-godzinny cmentarz, tak jak Osobowice. Nie mamy tu chłodni do przechowywania zwłok, więc nie ma też potrzeby, żeby cmentarz był czynny dłużej. Ja o całej sytuacji dowiedziałam się z radia. Musiałam rzucić wszystkie zajęcia i tam pojechałam. Byłam pod cmentarzem o 20, ale do tej pory już wszyscy ci ludzie poradzili sobie, przechodząc przez płot" - mówi podenerwowana Zofia Kluszycka, dyrektor Zarządu Cmentarzy Komunalnych.

Niestety, nie ma żadnej alarmowej procedury, która by pomogła w takiej sytuacji.

"Nie przeprowadza się także obchodu cmentarza. Cmentarz ma 30 hektarów, to by było nierealne. Może ta sytuacja nauczy czegoś ludzi" - dodaje Zofia Kluszycka.

Robert Michalski, szef ochrony z firmy Era, która obsługuje cmentarz Grabiszyński, nie chciał z nami rozmawiać.

"Jeśli ochroniarz pracuje do 19.00, to znaczy, że pracuje do 19.00, a nie do 19.20" - odpowiada krótko Michalski.

Nasze kolejne pytania pozostały jednak bez odpowiedzi.

Warto jednak wprowadzić jakąś procedurę, która pomoże w bezpiecznych warunkach zapominalskim opuścić cmentarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska