Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uniwersytet Przyrodniczy tworzy niezwykłe miejsce na zachodzie Wrocławia. Premier przeznaczył na nie 15 mln złotych!

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Stanisławowski Las Pamięci powstanie przy ul. Jana Karola Chodkiewicza we Wrocławiu[/b] (niedaleko lotniska) na działce o powierzchni 3,7 ha. Docelowo pojawią się tam dwa rodzaje dębu: czerwony i szypułkowy, które zaprowadzą do pomnika. To ma być miejsce pamięci i refleksji. Zdjęcie ilustracyjne
Stanisławowski Las Pamięci powstanie przy ul. Jana Karola Chodkiewicza we Wrocławiu[/b] (niedaleko lotniska) na działce o powierzchni 3,7 ha. Docelowo pojawią się tam dwa rodzaje dębu: czerwony i szypułkowy, które zaprowadzą do pomnika. To ma być miejsce pamięci i refleksji. Zdjęcie ilustracyjne Robert Wozniak
We Wrocławiu już wkrótce stanie „Stanisławowski Las Pamięci”. To miejsce upamiętniające zgładzonych przez Gestapo przedstawicieli polskiej inteligencji ze Stanisławowa. Pomnik będzie miał oryginalną i unikalną formę. Finansowanie projektu zapewnił premier Mateusz Morawiecki.

Z inicjatywą takiego pomnika wyszedł wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski, który zaproponował współpracę z Uniwersytetem Przyrodniczym. Uczelnia, przez ręce poseł Mirosławy Stachowiak-Różeckiej, otrzymała właśnie finansowanie ze środków rządowych na całe przedsięwzięcie.

Decyzją premiera Mateusza Morawieckiego, uniwersytet otrzyma 15 milionów złotych. Cała kwota ma pokryć powstanie pomnika, zagospodarowanie terenu wokół niego oraz utrzymanie tego miejsca przez najbliższe 10 lat.

- Ponad 80 lat temu w Czarnym Lesie jednostki niemieckie wymordowały około 250 przedstawicieli polskiej inteligencji, głównie nauczycieli ziemi stanisławowskiej. Aby upamiętnić te tragiczne wydarzenia, wraz z wrocławskim IPN i Uniwersytetem Przyrodniczym, wyszliśmy z inicjatywą utworzenia lasu pamięci na terenie Wrocławia. Łączność z przeszłością i korzeniami jest niezwykle ważna. Zapewnia poczucie umiejscowienia człowieka, a także kształtuje w nas wartości narodowe. Pamiętajmy o ofiarach tej okrutnej zbrodni, które zginęły, bo stanowiły zagrożenie dla III Rzeszy i komunizmu, jako polska elita kierująca się moralnym kompasem, krzewiąca wraz z nauką patriotyzm, mogąca po wojnie angażować się w odbudowę Polski - mówi "Gazecie Wrocławskiej" Jarosław Obremski.

Ponieważ zapadła decyzja o finansowaniu, uczelnia rozpoczęła realizację przedsięwzięcia m.in. projektowanie alejek, planowanie nasadzeń, dobór drzew itd. Pomnik upamiętni zamordowanych przedstawicieli polskiej inteligencji przez niemieckie Gestapo w Stanisławowie (dziś Iwano-Frankowsk) z 14 na 15 sierpnia 1941 roku w Czarnym Lesie. Byli to głównie nauczyciele, lekarze, urzędnicy, dyrektorzy szkół.

- Wrocław jest miastem szczególnym jeśli chodzi o patrzenie w stronę Ukrainy i tego, co po nas zostało na Ukrainie. Nie wszystko da się tam realizować, dlatego robimy to tutaj u nas. Całość wpisuje się w wartości i misję uczelni: dbanie o historię, tradycję, o patriotyzm. Już teraz wiem, że pracują na naszej uczelni osoby, które straciły bliskich w tej tragedii w Stanisławowie. – mówi prof. Jarosław Bosy, rektor UP we Wrocławiu.

Stanisławowski Las Pamięci powstanie przy ul. Jana Karola Chodkiewicza we Wrocławiu (niedaleko lotniska) na działce o powierzchni 3,7 ha. W całym projekcie partycypują: Dolnośląski Urząd Wojewódzki, Instytut Pamięci Narodowej, Uniwersytet Przyrodniczy oraz Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa.

- Sztuką nie jest posadzić las, ale zrobić to tak, żeby był szczególny. I takie urządzanie przestrzeni to kompetencje ekspertów z naszej uczelni. Cieszę się, że możemy zaangażować naszych pracowników, żeby to stworzyć. Największym symbolem projektu będzie sposób nasadzenia drzew i układ alejek, nawiązujący do mordu w lesie. Posadzimy na zmianę dwa rodzaje dębu: czerwony i szypułkowy, które zaprowadzą do pomnika. To ma być miejsce pamięci i refleksji, ale także przestrzeń atrakcyjna przyrodniczo dla mieszkańców – dodaje rektor Uniwersytetu Przyrodniczego.

Uczelnia zapowiada, że ruszyła już z pracami i w najlepszym przypadku w przyszłym roku uda się przygotować całość.

- Ta sprawa jest ponadpolityczna, niezależna od kalendarza wyborczego. Cieszę się, że mogłam dzisiaj przekazać uczelni dobrą wiadomość, iż ze środków rządowych przeznaczonych zostanie 15 milionów złotych na projekt Stanisławowskiego Lasu Pamięci oraz jego utrzymanie przez najbliższe lata – potwierdza poseł Mirosława Stachowiak-Różecka.

Podkreśla, że wielu wrocławian, którzy przywieźli historię Kresów Wschodnich tu na zachód, nosi jeszcze ją w sercach.

- Gdzie jak nie we Wrocławiu takie miejsce powinno powstać. Chcemy upamiętnić zamordowanie inteligencji stanisławowskiej i tę pamięć potem pielęgnować przez oryginalny wymiar i przestrzeń. Dlatego stworzą ją eksperci z Uniwersytetu Przyrodniczego. Mam nadzieję, że wrocławscy nauczyciele będą korzystać z tego miejsca i spotykać się z tam z dziećmi na lekcjach historii. To będzie kolejne istotne miejsce na mapie turystycznej Wrocławia – zapowiada poseł Stachowiak-Różecka.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska