Unieważniają przetarg

Głogowski ratusz ma unieważnić przetarg na wybór firmy, która miała sprawdzić jaki wpływ na zdrowie mieszkańców miasta mają przekroczenia stężenia arsenu w powietrzu. Powodem tego jest planowany przestój jednego z pieców w hucie związany z prowadzonymi tam pracami modernizacyjnymi.

- Gdyby przeprowadzić badania w tym czasie, byłyby one niemiarodajne. Dlatego przetarg ogłoszony zostanie w późniejszym okresie. Nie wiemy jeszcze kiedy. Możliwe, że badania przeprowadzimy w przyszłym roku - mówi zastępca prezydenta Głogowa Piotr Poznański.

Do unieważnionego przetargu zgłosiły się tylko dwie firmy - Instytut Medycyny Pracy w Łodzi oraz Miedziowe Centrum Zdrowia.

Wątpliwości wokół przetargu

Do zgłoszonych oferentów nie były jednak przekonane środowiska związane m.in. ze stowarzyszeniem Zdrowy Głogów. IMP przygotowywał wcześniej opracowania dla KGHM, natomiast MCZ jest własnością miedziowej spółki. Pojawiają się więc wątpliwości co do ich obiektywności w czasie badań.

Nie tylko to budziło jednak wątpliwości członków Zdrowego Głogowa. Również sam przetarg powodował u nich mieszanie uczucia. Wymagania finansowe wobec firm, które mogły się do niego zgłosić są bowiem wygórowane.

Jak czytamy w specyfikacji ogłoszenia przetargowego, zgłaszająca się do niego firma lub instytucja dla zabezpieczenia bieżącego wykonywania robót musi posiadać środki własne lub dostęp do kredytu w wysokości minimum 200 tysięcy złotych. To jednak nie wszystko. Musi ona również posiadać ubezpieczenie od Odpowiedzialności Cywilnej z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej na kwotę co najmniej pół miliona złotych.

- Takie wymagania stosowane są na przykład przy inwestycjach budowlanych, gdzie trzeba się ubezpieczyć od różnych zdarzeń, na przykład gdy chodnik zacznie się rozpadać czy od bloku po remoncie coś odpadnie. Ale takie ubezpieczenie od pracy naukowej? Miałem informacje od mniejszych firm i podmiotów zainteresowanych przeprowadzeniem badań w Głogowie, że dla nich te wymagania są zbyt wygórowane i dlatego nie startują w przetargu - mówi Paweł Chruszcz, radny miejski, który od dawna zajmuje się problemem dotyczącym przekroczenia norm arsenu w Głogowie. - Z tego co wiem, wniosku nie złożył przez to na przykład Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - dodaje radny.

O wymagania zawarte w przetargu postanowiliśmy zapytać w głogowskim ratuszu. Tutaj zapewniono nas jednak, że ogłoszenia przetargowe są przygotowane prawidłowo. Zabezpieczenia finansowe są wymagane przez ustawę o zamówieniach. Ich wysokość ustala jednak ogłaszający przetarg.

- Rzeczą normalną jest fakt, że oferenci mający uwagi dotyczące specyfikacji przetargu, zgłaszają je. Możliwa jest zmiana specyfikacji. W tym jednak przypadku nikt nie kontaktował się z ratuszem z takimi uwagami. Dziwi mnie więc, że trafiają do nas w ten sposób - wyjaśnia Piotr Poznański, zastępca prezydenta Głogowa.