MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trójkącik po dolnośląsku? Pary szukają chętnych

Kacper Chudzik
Odpowiedź na ogłoszenie dotyczące seksu we troje pojawiła się natychmiast. Wiele par szuka nowych doświadczeń w łóżku
Odpowiedź na ogłoszenie dotyczące seksu we troje pojawiła się natychmiast. Wiele par szuka nowych doświadczeń w łóżku Fot. Piotr Krzyżanowski/zdjęcie ilustracyjne
Także na Dolnym Śląsku można spotkać pary, które chcą uprawiać seks w trójkącie, czy nawet czworokącie. Jak zawsze, znaleźć je można w internecie.

W internecie można znaleźć wiele ogłoszeń, w których wałbrzyszanie lub wałbrzyszanki szukają kochanków lub oferują usługi seksualne, bez wiedzy swoich małżonków. Jak się jednak okazuje, część mieszkańców naszego miasta nie ma nic przeciwko kontaktom seksualnym ich partnerów z innymi osobami. Co więcej, sami chcą do nich dołączyć. Jak więc wygląda trójkąt po wałbrzysku? Postanowiliśmy sami się o tym przekonać.

Ogłoszenia o poszukiwanych do trójkąta osobach można łatwo znaleźć na internetowych portalach z ogłoszeniami. Zamieszczają je pary w różnym wieku. Postanowiliśmy skontaktować się z jedną z nich udając zainteresowanie ogłoszeniem. Najpierw wymieniliśmy kilka maili, później przyszedł czas na kontakt telefoniczny.

- Szukamy urozmaicenia w łóżku, chcemy, by dołączył do nas jeszcze jeden mężczyzna - oznajmia miłym głosem kobieta, która odebrała telefon i przedstawiła się jako Agnieszka. Po chwili zaczęła wypytywać o wygląd. Gdy rozmowa zeszła na temat doświadczenia w tego typu spotkaniach odpowiedziała - Spotkaliśmy się do tej pory z jednym mężczyzną, ale nie przypadliśmy sobie do gustu, więc do niczego nie doszło. Dlatego szukamy dalej. Zależy nam na dłuższej relacji.

Znajomości nie kontynuujemy, ale szukamy kolejnego ogłoszenia. Tym razem piszemy do pary, która nie szuka jednej osoby, a drugiej pary, która miałaby ochotę na seksualne zabawy. Tym razem nasza rozmowa skończyła się na mailach.

- Chcemy poznać parę, która będzie zainteresowana zarówno wspólną zabawą, we czworo, jak i zamianie partnerów do seksu - wyjaśniły nam swoje oczekiwania osoby, z którymi się skontaktowaliśmy.

Postanowiliśmy sami sprawdzić, jakim zainteresowaniem cieszą się takie ogłoszenia. Umieściliśmy więc w sieci anons, podając się za młodą parę szukającą urozmaicenia. Na odpowiedzi nie trzeba było długo czekać...

CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE:

Na podany przez nas adres otrzymaliśmy kilkadziesiąt maili. Głównie pochodziły one od mężczyzn, którzy chcieli dołączyć na trzeciego, jednak kilka wiadomości pochodziły od par, które zainteresowane były spotkaniem w cztery osoby. Wśród nich było małżeństwo. On miał 36 lat, ona 34. Jak napisali "Od jakiegoś czasu szukamy kogoś, kto urozmaici nasze łóżkowe zabawy. Nie zależy nam na spotkaniu z napalonym samotnym facetem, a parze, która również ma kilka niezrealizowanych pomysłów. Oferujemy higienę i dyskrecję, od Was oczekujemy tego samego".

Na nasze ogłoszenie odpowiedziała też kobieta, która miała dość nietypowe oczekiwania.
- Jestem gotowa zabawić się z żoną, na oczach męża. Nie chcę, by on dołączył się do zabawy, ale może to oglądać. Gwarantuję dyskrecję i oczekuję, że para z którą się spotkam, również zachowa nasze zabawy w tajemnicy. Nie wykluczam dłuższej znajomości, jeśli przypadnie nam ona do gustu - pisała w mailu kobieta podpisująca się jako Vera.

Wśród osób, które odpisały na nasze ogłoszenie, nie brakowało też żonatych mężczyzn, którym zależało na dyskrecji. Do naszej pary chcieli przyjść samotnie, ponieważ ich drugie połowy takich zabaw nie pochwalają.

IZABELA JASKÓLSKA, PSYCHOLOG
Jeśli obie strony są tak samo otwarte na doznania seksualne, to nie powinno mieć to wpływu na związek. Jednak w większości przypadków inicjatorami takich zachowań są mężczyźni, a kobiety godzą się na te propozycje, często z uległości, by dogodzić mężczyźnie. Wtedy po jakimś czasie u kobiety może pojawić się problem emocjonalny, że jej uczucia zostały zdeptane, co może wpłynąć na wzajemne relacje. U mężczyzn z kolei częstym uczuciem jej zazdrość o to, że partnerka zdradza ich z innym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska