O zawarciu przedwstępnej umowy sprzedaży terenów należących do zakładu poinformował zarząd Grupy Kapitałowej Boryszew S.A., do którego należy Hutmen. Spółka MS Inwestment z Warszawy za ziemię przy ul. Grabiszyńskiej 241 chce przeznaczyć ponad dwa razy więcej niż wynosi obecna wycena. Jak podaje zarząd spółki Boryszew, nieruchomość o powierzchni 19,1944 ha wraz z budynkami jest warta 44,5 mln złotych. Natomiast MS Inwestment oferuje za nią 95 mln zł netto.
"Zawarcie umowy przyrzeczonej nastąpi do dnia 31 lipca 2022 roku i zostanie poprzedzone wystąpieniem szeregu działań o charakterze formalnym oraz technicznym typowych dla tego typu transakcji" - czytamy w komunikacie Boryszew S.A.
Jak przekazano, sprzedaż w sposób istotny wpłynie na wyniki Grupy Kapitałowej Boryszew.
Co może powstać na terenie byłego zakładu?
W ogłoszeniu z 4 listopada 2021 roku możemy przeczytać, że na sprzedaż jest teren przemysłowy składający się łącznie z 55 budynków i 11 działek. Obecnie nieruchomość nie posiada miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i przeznaczona jest na działalność przemysłową oraz inną działalność komercyjną. Wskazówki dotyczące tego, co może powstać w przyszłości znajdują się w dalszej części ogłoszenia:
"Teren idealny do działalności przemysłowej i komercyjnej – możliwa przyszła zmiana na funkcje mieszkalne. Oczekiwanie na zmianę planu zagospodarowania."
Jest też informacja, że wobec tego wartość ziemi może ulec zwiększeniu:
"Potencjalnie znaczny wzrost wartości gruntów w związku ze zmianą obecnego Planu Zagospodarowania."
I na koniec:
"Inne plany w okolicy obejmują głównie cele mieszkaniowe."
Ze sporym prawdopodobieństwem można zatem uznać, że teren Hutmenu został wykupiony z nadzieją na budowę nowego osiedla. Ale jak to jest z tym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego Hutmenu?
Tomasz Myszko-Wolski z biura prasowego Urzędu Miejskiego Wrocławia potwierdza brak miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego na terenie dawnego Hutmenu. Wskazuje jednocześnie na zapisy w studium. Zapisy te są bardziej ogólne, nie odnoszą się do pojedynczych działek czy budynków lecz do większych obszarów – zespołów urbanistycznych.
- W tym momencie nie ma planów zmiany zapisów w studium, które obecnie wskazuje na aktywność gospodarczą tego miejsca - mówi.
Zapisy w studium w zasadzie ustalają kierunek jakim miasto ma podążać, jednocześnie nie stanowią podstawy prawnej do wydawania decyzji administracyjnych. Warto zaznaczyć, że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego musi być kompatybilny z zapisami w studium. Standardowa procedura zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzeni trwa około dwóch lat. A do tego trzeba dodać czas, podczas którego zmienione zostanie studium terenu Hutmenu z AG (symbolizujące obszar aktywności gospodarczej) na MU (obszar mieszkalny i usługowy).
Nie zapominajmy też o zabytkach, które mogą nieco utrudnić przyszłemu deweloperowi rozbudowę. Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków stara uchronić historyczne budynki zakładu przed wyburzeniem. Na terenie przedsiębiorstwa hutniczego stoi już jeden zabytek - zbiornik wieżowy, czyli popularny "grzybek". Niedawno Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków poinformował, że wydał decyzję o wpisie do rejestru zabytków hali tłoczni-ciągarni-wykańczalni. Ta nie jest jeszcze prawomocna. Wspomniana hala powstała w latach 1968-1972 w stylistyce późnego modernizmu, podczas drugiego etapu rozbudowy zakładu.
Likwidacja wrocławskiego zakładu hutniczego
Hutmen, czyli polskie przedsiębiorstwo hutnicze zajmujące się przetwórstwem miedzi i jej stopów działa we Wrocławiu już 76 lat. Wcześniej, bo już od 1918 roku działało jako niemiecka firma Schaefer&Schael, wytwarzająca stopy łożyskowe, drukarskie i brązy. Obecnie właścicielem firmy jest Grupa Boryszew, która w zeszłym roku poinformowała o zamiarze likwidacji i zwolnieniu około 200 pracowników. Doszło do protestów.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?