Kino Lwów we Wrocławiu doczeka się w końcu remontu. Zniszczony budynek został ogrodzony, a my znamy nieco szczegółów

Od 13 lat budynek dawnego kina Lwów przy alei Hallera stał opustoszały. Zaprzestano tam seansów, przez bardzo zły stan techniczny obiektu. Ówczesny właściciel – Odra Film – nie miał pieniędzy na remont i kino zostało sprzedane prywatnemu właścicielowi.

Zobacz też: To jeden z najdroższych domów na Dolnym Śląsku. Posiadłość rodem z Hollywood jest na sprzedaż!

Kino Lwów zostało kupione przez spółkę Platinium Wellness, która prowadzi siłownie i kluby fitness. Plany co do inwestycji były dość ambitne. Jednak przerwała je pandemia. Spółka próbowała sprzedać kino. Ogłoszenie nawet dość długo było aktualne, ale z tego nic nie wyszło.

W końcu, w lutym 2024 roku pojawiło się ogrodzenie i rozpoczął się remont. Budynek zostanie przebudowany i zmieni się jego przeznaczenie. Prace mają potrwać dwa lata. O szczegóły zapytaliśmy inwestora, jednak jak na razie - bez odpowiedzi.

Budynek siedziby Kina Lwów wybudowano w latach 1925-1927 jako siedzibę organizacji dobroczynnej Odd Fellows. Pełnił funkcje administracyjne i rozrywkowe, a w piwnicy była nawet kręgielnia. Po dojściu do władzy Adolfa Hitlera, na fali likwidacji masonerii w III Rzeszy, zlikwidowano także ten zakon. Choć jego członkowie za wolnomularzy się nie uważali.

Po konfiskacie zmieniono przeznaczenie budynku i zorganizowano tam kino. I tę funkcję pełni już do 2011 rok, choć nazwa ulegała zmianie. W latach 50. XX wieku nazywało się Przodownik, a nazwę wzięto od ulicy przy której się znajdowało, bo aleja Hallera "za komuny" nazywała się właśnie Przodowników Pracy. Po 1989 roku zmieniono nazwę na Kino Lwów.

Kino liczyło prawie 500 miejsc siedzących i było jednym z 15 kin we Wrocławiu, w myśl ówczesnych wytycznych, które zakładały, że na każdym wrocławskim osiedlu będzie jedno kino.

***
Zobacz też: