Mężczyzna swoją trwającą niespełna dwadzieścia pięć minut jazdę rozpoczął w rejonie ulicy Borowskiej, gdzie podczas cofania uszkodził BMW i uciekł. Kilka minut później na tej samej ulicy uderzył w bok osobowej skody. Następnie zahaczył mitsubishi przy Jabłecznej i kolejną skodę przy ulicy Orzechowej. Tam stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przeciwległy pas, zderzając się z osobową kią rio. Swoją ,,szaleńczą” jazdę zakończył tuż przy wiadukcie na ulicy Buforowej, gdzie został zatrzymany.
- Łącznie, straty właścicieli pojazdów oszacowano na kwotę co najmniej kilkunastu tysięcy złotych. Na szczęście nie doszło do kolejnej tragedii na drodze – mówi asp. szt. Łukasz Dutkowiak, rzecznik wrocławskiej policji.
Badanie przeprowadzone przez funkcjonariuszy wykazało ponad 3,4 promila alkoholu w organizmie mężczyzny. Ponadto jechał on samochodem pomimo orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów, a także okazało się, że jest osobą poszukiwaną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?