Prokuratura - poza ściganiem i oskarżaniem przestępców - zajmuje się sprawami cywilnymi i administracyjnymi. Między innymi w takich sytuacjach, jak ta. Gdy trzeba pomóc 80-latkom, których właściciel mieszkania chce z niego wyrzucić. A zajmują oni to mieszkanie od 1975 roku.
Tę historię opisywaliśmy w Gazecie Wrocławskiej latem ubiegłego roku. Państwo Franciszek i Kazimiera od 41 lat mieszkali w swoim trzypokojowym mieszkaniu przy Ślicznej. Budynek należał kiedyś do Pafawagu, a potem przeszedł w prywatne ręce. Ich mieszkanie kilka razy zmieniało właściciela.
PRZECZYTAJ: Komornik sprzedał starsze małżeństwo na licytacji razem z mieszkaniem, w którym spędzili pół życia
Jeden z ostatnich właścicieli popadł w długi i mieszkaniem zajął się komornik. Wystawił je na licytację. Pana Franciszka i jego żonę potraktował jakby mieszkali nielegalne, bez ważnej umowy. Nowy właściciel, który kupił lokal od komornika, kazał im się wyprowadzić. Potem zażądał pieniędzy - przeszło 7 tys. zł. Ma to być m. in odszkodowanie za bezumowne korzystanie z lokalu. Chce też od nich ponad przeszło 1900 zł miesięcznie.
Sprawą zajęła wrocławska Prokuratura Okręgowa. Po jej zbadaniu, wystąpiła ona do sądu o ustalenie, że pan Franciszek i jego żona mają ważną umowę najmu z nowym właścicielem ich mieszkania w bloku przy ulicy Ślicznej.
Prokuratura jest pewna, że 7 tysięcy złotych odszkodowania za bezumowne korzystanie z lokalu - jakiego domaga się osoba, która wygrała komorniczą licytację - jest bezzasadna. Nie zgadza się też - wynika z uzasadnienia pozwu - z kwotą ponad 1900 zł, jakiej co miesiąc żąda od staruszków właściciel mieszkania. Ale - żeby walczyć w sądzie o obniżenie tej kwoty - najpierw trzeba ustalić że małżonkowie mają ważną umowę najmu.
Pozew wpłynął do Sądu Rejonowego Wrocław Krzyki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?