Do zdarzenia doszło po godz. 18. Mężczyzna jadący na rowerze pojawił się na autostradzie około 126. km na jezdni w kierunku Wrocławia, na wysokości Kostomłotów. Na odcinku szczególnie niebezpiecznym, gdzie nie ma pasa awaryjnego, a nawet pobocza.
Udało mu się przejechać kilka kilometrów. Wkrótce został zatrzymany przez drogówkę powiadomioną przez kierowców.
- Najpierw policjanci skupili się na tym, żeby mężczyzna nie stwarzał więcej zagrożenia na drodze. Trwa wyjaśnianie okoliczności tego zdarzenia, m.in. dlaczego wjechał ona na autostradę, na której nie powinien się znaleźć. Mężczyzna jest obcokrajowcem, dlatego porozumienie się z nie jest łatwe – powiedział nam ok. godz. 19 - sierż. szt. Przemysław Ratajczyk z biura prasowego dolnośląskiej policji.
ZOBACZ TEŻ:
Potężne korki na autostradzie pod Wrocławiem
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?