Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polityczne starcie do senatu: Obremski vs. Ujazdowski. "Sprzeniewierzył się własnym poglądom", "Spadochroniarz"

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Ujazdowski kontra Obremski. Kto wygra mandat senatora w okręgu wyborczym nr 6?
Ujazdowski kontra Obremski. Kto wygra mandat senatora w okręgu wyborczym nr 6? Paweł Relikowski
Atmosfera wokół jesiennych wyborów robi się coraz gęstsza. Ciekawy pojedynek senatorski szykuje się w najbliższych wyborach w tzw. obwarzanku wrocławskim, czyli powiatach wokół Wrocławia. Będzie to starcie znajomych: Jarosława Obremskiego z PiS i Kazimierza Ujazdowskiego z Paktu Senackiego z opozycji. Kandydaci już wymieniają sobie "życzliwości".

Okręg wyborczy nr 6 do senatu czeka interesujący pojedynek. W poprzednich wyborach w 2019 roku wygrał tu Bogdan Zdrojewski (PO), ale teraz idzie do Sejmu. Jesienią o ten mandat powalczą Jarosław Obremski (PiS), Kazimierz Michał Ujazdowski (Pakt Senacki - opozycja) i Michał Rado (Bezpartyjni).

Co ciekawe, losy tych dwóch pierwszych doświadczonych polityków są związane z największymi przeciwnikami politycznymi w kraju: PiS-em i PO. Obaj prezentowali przez lata konserwatywne poglądy, obaj byli członkami dwóch największych i najbardziej zwaśnionych partii, tylko w różnym czasie.

Obremski przez lata powoli zbliżał się do PiS-u, choć należał do Platformy Obywatelskiej. Partię opuścił w styczniu 2009 w związku z konfliktem pomiędzy PO a prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem. Potem popierał Gowina, sam startował do senatu jako niezależny kandydat, a później z poparciem prawicy. W 2019 został wojewodą z rekomendacji obecnej partii rządzącej i już wiadomo było, że najbliżej mu do Prawa i Sprawiedliwości.

Ujazdowski w PiS-ie był (nawet wiceprezesem i ministrem kultury), uzyskał mandat posła i europosła, jednak potem powoli się od niego oddalał. Raz kiedy stery w PiS-ie przejmował Jarosław Kaczyński (2007). Ujazdowski występował i ponownie wstępował do PiS-u. Ostatecznie jednak zbliżył się do Platformy, z poparciem której startował m.in. na prezydenta Wrocławia.

Ujazdowski jednoznacznie kojarzony jest z konserwatywnych poglądów oraz w ostatnich latach z wędrowania po ugrupowaniach politycznych. W obecnej kadencji był senatorem z ramienia Koalicji Obywatelskiej, ale... przeszedł w trakcie kadencji do Koalicji Polskiej (środowisko PSL).

W zbliżających się wyborach ci dwaj politycy zawalczą o mandat senatorski z jednego okręgu. Jak wypowiadają się o swoim rywalu politycznym?

- Wydaje mi się, że to są bardzo ważne wybory o wizje Polski na przyszłość. I będą decydować o większej lub mniejszej naszej suwerenności. Wiem, że czeka mnie teraz duże wyzwanie. Uważam, że paradoksalnie mój rywal jest jeszcze bardziej konserwatywny ode mnie, co okazuje się niezwykle ciekawe. Tak to czytałem jeszcze kilka lat temu. Poza tym to spadochroniarz, więc z mojej perspektywy sytuacja wydaje się korzystniejsza – mówił na naszych łamach Obremski.

Na te słowa odpowiada bardzo zdecydowanie zazwyczaj spokojny i dyplomatyczny Kazimierz Michał Ujazdowski:

- Jarosław Obremski zaprzeczył wszystkim swoim poglądom! Wychowanek dominikanina o. Ludwika Wiśniewskiego, działacz antykomunistycznej opozycji studenckiej wspiera teraz wszystkie destrukcyjne działania Prawa i Sprawiedliwości. To dla mnie ogromne zaskoczenie – stwierdza kandydat Paktu Senackiego.

I dodaje:

- Obremski powinien być po stronie niezależności sądu, obrony niezależności Trybunału Konstytucyjnego. Zabrakło go w tych miejscach. Jestem bardzo rozczarowany. Nie ma żadnego podobieństwa między mną a nim! Ja te wartości, które wyznawałem od lat 80. – poszanowanie dla Konstytucji i rządów prawa - wyznaje nadal. A Jarosław Obremski się im sprzeniewierzył.

Zobacz też:

Jak sytuację polityczną odbiera trzeci kandydat z tego okręgu do Senatu Michał Rado (Bezpartyjni).

- Moi kontrkandydaci na stanowisko senatora to na pewno politycy z bardzo dużym doświadczeniem politycznym. Każdy z nich pełni lub pełnił w przeszłości ważne funkcje. Czy reprezentują wrogie obozy? I tak, i nie. Choć teraz kandydują z różnych list, tak naprawdę obaj są mocno kojarzeni z Prawem i Sprawiedliwością. Obaj mają bardzo podobne konserwatywne poglądy. Według mnie, w tym wypadku możemy mówić raczej o wyborze pomiędzy PiSem, PiSem i kandydatem Bezpartyjnych Samorządowców o liberalnych poglądach - przedstawia swoj punkt widzenia dla "Wrocławskiej" Rado.

Czy jest wśród tych trzech polityków faworyt, który startuje z uprzywilejowanej pozycji?

- Jestem przekonany, że nasze szanse są wyrównane. Ja pełnię funkcję sołtysa Bystrzycy. To prawda, że obaj moi konkurenci mają znane nazwiska i od lat funkcjonują w polityce. Ale jednak Kazimierz Michał Ujazdowski to „spadochroniarz” z Warszawy. Natomiast Jarosław Obremski przez ostatnie 4 lata jako wojewoda co prawda był blisko mieszkańców Dolnego Śląska, jednak jest w regionie kojarzony głównie z ogromnymi kolejkami po paszporty. Poza tym w ostatnich wyborach przegrał po wyrównanej walce z obecnym senatorem w naszym okręgu - analizuje M. Rado.

Jak podkreśla, on sam nie startuję w tych wyborach po to, żeby zabierać głosy któremuś z kontrkandydatów. Kandyduje, aby być alternatywą dla wojny polsko-polskiej pomiędzy największymi partiami.

- Bezpartyjni Samorządowcy mają swój program, dzięki któremu mamy szansę stworzyć normalną Polskę, gdzie mieszkańcom będzie żyło się lepiej. Na co dzień pracuję z ludźmi, jako sołtys rozmawiam z nimi i znam ich potrzeby - przekonuje kandydat Bezpartyjnych.

Zobacz też:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska