Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoda na święta: Wiatr, deszcz i ciepła aura znów zepsują Boże Narodzenie (PROGNOZA)

Małgorzata Moczulska, wsp. RS
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Jarosław Jakubczak
Dodatnia temperatura i opady deszczu - to prognoza pogody na zbliżające się święta. W Wigilię na Dolnym Śląsku może być nawet 8 stopni. Do 25 grudnia musimy też uważać na wyjątkowo silny wiatr.

Dla tych, którzy czekają na śnieg, nie mamy dobrych informacji. We Wrocławiu białego puchu z pewnością nie zobaczymy. Jest na niego szansa tylko w górach, gdzie warunki narciarskie są obecnie fatalne.

Dziś i 24 grudnia musimy uważać na bardzo silny wiatr, dochodzący do 75 km na godzinę dziś i 60 km jutro - ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. - To są porywy, które bez problemu mogą przewrócić choinkę, porwać światełka zawieszone na zewnątrz dla ozdoby czy połamać gałęzie na drzewach - mówi Elżbieta Wojtczak z Biura Prognoz Meteorologicznych wrocławskiego oddziału IMGW.

Kolejny rok z rzędu święta będą też deszczowe i ciepłe. Choć rekordów nie pobijemy. Portal TVN Meteo informuje, że cieplejsze Boże Narodzenie mieliśmy w 1977, 2004 i 2009 roku, kiedy to termometry wskazywały 14 stopni na plusie.

Według danych synoptyków, najzimniej było podczas świąt w 2001 i 2003 roku (temperatury spadły do minus 16 stopni). - Do tego scenariusza powinniśmy się już chyba przyzwyczaić. Ja nawet się nie łudziłam, że śnieg przykryje te brudne ulice. Szkoda, bo biały puch tworzy fajny klimat. Jedyny plus z tej pogody to rachunki za ciepło. Można zaoszczędzić i więcej wydać na prezenty - mówi Michalina Majewska z Wałbrzycha. - Tylko dzieci i narciarzy szkoda, bo aura odbiera im frajdę z zabawy na śniegu – dodaje.

Dla tych, którzy czekają na śnieg, nie mamy dobrych informacji. W Wigilię temperatura maksymalna wyniesie nawet 8 stopni, w drugi dzień świąt 1 stopień powyżej zera, a w górach do minus 3. - W nocy z 24 na 25 grudnia może spaść tam kilkanaście centymetrów białego puchu - mówi Elżbieta Wojtczak.

A to plus temperatury oscylujące wokół zera oraz sztuczne dośnieżanie pozwoli na świąteczne szusowanie.

W niedzielę w Karkonoszach padało, wiało i wiele stoków dosłownie spłynęło. W Szklarskiej Porębie jeździć można tylko na nartostradzie "Puchatek", a w Karpaczu pracuje kolej linowa przy Białym Jarze. - Temperatury zaczną spadać 26 grudnia. Wtedy będziemy mogli śnieżyć armatkami - mówi Paweł Gogolewski ze spółki Sudety Lift. - Ujemne temperatury prognozuje się do końca roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska