MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pociąg do Wrocławia opóźniony, bo... dokręcają przed nim tory

MAW
Nie mieli dzisiaj szczęścia pasażerowie pociągu Jelcz-Laskowice - Wrocław. O planowanym w rozkładzie odjeździe o godzinie 12.18 mogli zapomnieć. Pociąg ruszył z Jelcza z półgodzinnym opóźnieniem. Pokonał dystans 3 kilometry, a następnie utknął na kolejnych 20 minut.

Przed pociągiem pojawili się robotnicy, którzy zaczęli coś dokręcać na torowisku. Obsługa pociągu tłumaczyła pasażerom, że zepsuł się automatyczny system sterowania przy rozjeździe dwóch szlaków kolejowych.

Pasażerowie poddenerwowani na gorąco komentowali opóźnienie. Mała Milenka, która jechała z babcią do Kotowic i rozmawiała ze swoją mamą przez telefon komórkowy, stwierdziła: - Nie jedziemy, bo panowie dokręcają tory przed pociągiem. Wszyscy ludzie w przedziale wybuchnęli śmiechem. To nieco rozładowało napiętą sytuację. Pociąg w końcu ruszył i dojechał do Dworca Głównego z blisko godzinnym opóźnieniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska