Wyborcy Platformy Obywatelskiej mają prawo czuć się zagubieni. Oficjalnie ustami Donalda Tuska PO poparła niedawno Jacka Sutryka. Ale to głos wierchuszki - takich ludzi jak minister Tomasz Siemoniak czy senator Grzegorz Schetyna. Co innego natomiast dzieje się w stolicy Dolnego Śląska, bliżej wyborców.
Michał Jaros, szef PO na Dolnym Śląsku, stworzył podczas kampanii wyborczej do samorządu „Koalicję dla Wrocławia”. Partia nie wystawiła go na prezydenta Wrocławia, ale stanęli wokół niego ludzie, którzy otwarcie i konsekwentnie krytykują Jacka Sutryka.
W Platformie Obywatelskiej stworzył się wówczas wokół Wrocławia ewidentny konflikt, który może wyborców dezorientować. Lista wyborcza Koalicji Obywatelskiej to nie tylko PO, ale także ruchy miejskie (Akcja Miasto), Nowoczesna, Zieloni, radni osiedlowi. Oni wszyscy jednoznacznie negatywnie oceniają prezydenturę Sutryka i nawołują do zmiany. Dzieje się to także w Radzie Miejskiej. Robi to też część Platformy Obywatelskiej skupiona wokół posła Jarosa.
Zapytaliśmy ministra Siemoniaka i senatora Schetyny o rozdwojenie Platformy we Wrocławiu:
- Radni i radne KO będą pilnować interesów mieszkańców. Stworzyliśmy dekalog odbudowy jawności i demokracji lokalnej. Dotyczy on transparentności. Druga kwestia dotyczy zachowań radnych w radzie miejskiej. Stworzyliśmy kodeks etyki radnego podpisany przez kandydatów. Liczyliśmy na to, że inne komitety też się pod tym podpiszą i spełnią wysokie standardy jeśli chodzi o poszanowanie prawa i moralność – mówi Michał Jaros.
Stworzony kodeks etyki to ewidentna odpowiedź na zarzuty wobec środowiska Jacka Sutryka dot. braku transparentności, czy niewysłuchania głosu mieszkańców w trakcie ostatniej kadencji.
- Walczymy o Wrocław, który szanuje innych. Mogę dać państwu gwarancję: nikt tych ludzi nie kupi i nikt ich nie złamie – zapowiada poseł Jaros.
Jedną z jaśniejszych postaci KO, która stanęła w kampanii wyborczej przeciwko Jackowi Sutrykowi, jest Renata Granowska, była wiceprezydent Wrocławia, stojąca na czele struktur PO we Wrocławiu.
- Mamy takich kandydatów, którzy na pewno będą przestrzegać transparentności. Nie idziemy, żeby rządzić, ale żeby zarządzać. Gwarantuję, że nasi kandydaci wiedzą, co to jest etyka, część z nich jest w samorządzie i wokół nich nigdy nic złego się nie działo. Da się etycznie i transparentnie mandaty spełniać – stwierdza R. Granowska.
Jak się dowiedzieliśmy w kuluarach - podział PO wokół poparcia Jacka Sutryka może być działaniem Grzegorza Schetyny i jego stronnictwa, który chciał utrzymać obecny układ władzy we Wrocławiu.
Pozostaje ważne pytanie: czy na ten moment zbuntowana wobec Jacka Sutryka Koalicja Obywatelska we Wrocławiu będzie niezależna w radzie miejskiej? Do rady mogą bowiem trafić członkowie PO, którzy oficjalnie wspierają prezydenta Sutryka, jak i tacy, którzy opowiadają się przeciwko. Czy wówczas klub PO w radzie się podzieli?
Na te i wiele innych politycznych pytań muszą sobie wyborcy odpowiedzieć sami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
