Pierwsze transkontynentalne połączenie lotnicze z Wrocławia stało się faktem. Wystartował samolot do Seulu w Korei Południowej

Do tej pory do Seulu można było polecieć tylko z Warszawy. Od 3 listopada to możliwe również z Wrocławia. Na to połączenie czekali nie tylko turyści, ale przede wszystkim Koreańczycy mieszkający na Dolnym Śląsku.

Przypomnijmy, że w całej Polsce zarejestrowanych jest ponad 640 firm z kapitałem koreańskim, z czego ponad 300 znajduje się na Dolnym Śląsku (dane Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej). W naszym regionie mieszka więc połowa społeczności koreańskiej, która żyje w całym kraju.

Samorząd województwa dolnośląskiego długo zabiegał o możliwość otwarcia takiego połączenia. W ubiegłym roku podczas misji gospodarczej do Seulu w ramach projektu "Going Global – Dolnośląska Dyplomacja Gospodarcza" delegacja z Dolnego Śląska odbyła wiele spotkań, między innymi z władzami lotniska Seul-Inczon, gdzie trwały rozmowy na temat lotniczego połączenia Wrocław - Seul.

- Nie trzeba już latać przez Warszawę, Frankfurt, czy Pragę. Z zadowoleniem obserwuję wzrastającą dynamikę relacji polsko-koreańskich na poziomie rządowym. Republika Korei to jeden z kluczowych partnerów politycznych i ekonomicznych Polski w Azji i największy pozaeuropejski inwestor w Polsce i na Dolnym Śląsku. Połączenie wprowadzamy dla turystów, przedsiębiorców, ale również w ramach wsparcia społeczności koreańskiej żyjącej i pracującej na Dolnym Śląsku. Jestem przekonany, że dzięki temu połączeniu współpraca pomiędzy naszymi krajami stanie się jeszcze bardziej owocna – mówi Cezary Przybylski, Marszałek Województwa Dolnośląskiego.

Republika Korei to jeden z kluczowych azjatyckich partnerów politycznych i ekonomicznych Polski. A Dolny Śląsk stał się symbolem polsko-koreańskiej współpracy gospodarczej.

Bezpośrednie połączenie skróci czas podróży i sprawi, że Wrocław stanie się punktem centralnym na mapie Europy Środkowo-Wschodniej. Pasażerowie do stolicy Korei Południowej będą latać najnowocześniejszym samolotem świata – Boeingiem 787-8 Dreamliner i wylądują na jednym z największych hubów w Azji – lotnisku Incheon. Loty będą się odbywać raz w tygodniu, a obsługiwać je będą Polskie Linie Lotnicze LOT.

- To historyczne wydarzenie, bo po raz pierwszy w historii naszego miasta, jak i Dolnego Śląska, mamy regularne połączenie między Wrocławiem i innym kontynentem. Na razie loty odbywać się będą raz w tygodniu, w każdy piątek. Ale mamy nadzieję, że w przyszłości będzie ich więcej. Na 252 miejsca w pierwszym samolocie, mamy zajętych 246 - mówi Cezary Pacamaj, prezes Portu Lotniczego Wrocław.

Pacamaj zapowiada, że w związku z inwestycją firmy Intel w gminie Miękinia (powstanie tam ogromna fabryka), być może niedługo zostanie uruchomione bezpośrednie połączenie z Wrocławia do Stanów Zjednoczonych, a dokładnie do San Francisco. Pierwszy krok ze strony samorządu województwa został już zrobiony.

Więcej o fabryce Intela pod Wrocławiem przeczytacie tutaj:

- Na początek, do Seulu będzie jedno połączenie w tygodniu. O San Francisco też marzymy i chcemy je w przyszłości uruchomić nie tylko z Warszawy, ale także z Dolnego Śląska. A w przypadku Korei Południowej liczymy nie tylko na pasażerów komercyjnych, ale także na turystów, którzy chcą cieszyć się koreańską kulturą i architekturą - mówi Katarzyna Piskorz, członek zarządu PLL LOT ds. korporacyjnych.

- To piękna klamra związków Dolnego Śląska z Koreą. Zaczęło się od biznesu. Mamy miasto partnerskie Czengdzu, które jest siedzibą LG. Rozpoczynamy zatem nowy rozdział - zapowiada Magdalena Okulowska, Prezes Zarządu Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej.