Radni podjęli dziś uchwałę w sprawie emisji obligacji komunalnych na kwotę 72 mln zł. Wrocław wyemituje obligacje w sześciu seriach. Ostatnie zostaną wykupione w 2025 roku. Emisja obligacji zostanie dokonana w trybie oferty niepublicznej i będzie skierowana do indywidualnych adresatów w liczbie mniejszej niż 150 osób. Jej celem jest pozyskanie pieniędzy na sfinansowanie planowanego deficytu budżetu miasta w tym roku i spłatę zobowiązań wynikających z zaciągniętych kredytów, pożyczek oraz wyemitowanych papierów wartościowych.
Realizacja dochodów po pierwszym półroczu wynosiła 45 proc. zaplanowanych na cały rok 2015. Dlatego radni miejscy przegłosowali projekt uchwały, w której obniżono dochody Wrocławia o 91 mln zł. Zwiększył się jednocześnie deficyt (różnica między dochodami a wydatkami) z 290 mln zł do 385 mln zł - czyli aż o 95 mln zł.
- Można nabierać cały świat jakiś czas i kilka osób cały czas, ale nie można nabierać wszystkich ciągle - tymi słowami Abrahama Lincolna Mirosława Stachowiak-Różecka odniosła się do kwestii budżetu wrocławskiego. Według niej Rafał Dutkiewicz, prezydnt Wrocławia, mija się z prawdą mówiąc, że sytuacja finansowa Wrocławia jest dobra.
Przewodnicząca klubu PiS powiedziała, że w kwestii wrocławskiego budżetu jest wiele kłamstw i manipulacji. - Skoro jest tak świetnie to dlaczego musimy wypuszczać obligacje. Jak mantra zawsze słyszeliśmy na tej sali, że sytuacja jest dobra i nie powinniśmy się martwić. Teraz nagle słyszymy, że zwiększa się deficyt, to bardzo niepokojące - mówiła Stachowiak-Różecka.
Według radnej PiS miasto wypuszcza obligacje, a nie stara się o kredyt, bo nie ma już czasu. Według niej można byłoby zrezygnować z organizacji igrzysk The World Games, żeby zaoszczędzić pieniądze.
Marcin Urban, skarbnik miasta uważa, że nie ma powodów do zmartwień. - Podejmując dzisiaj uchwałę o emisji obligacji nie oznacza, że skorzystamy z tego rozwiązania. Tworzymy sobie tylko taką możliwość, w razie konieczności - komentuje Marcin Urban.
Skarbnik dodał, że wpisanie w plan budżetu zwiększonego deficytu nie oznacza, że faktycznie wzrośnie on o 91 mln zł. Według niego jest szansa, że może on pozostać na wcześniejszym poziomie 290 mln zł. Według Marcina Urbana mówienie o zwiększaniu zadłużenia Wrocławia to straszenie mieszkańców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?