Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odwilż odkryła setki dziur na wrocławskich drogach. Kiedy je załatają? Prace rozpoczęto już w styczniu

Michał Perzanowski
Michał Perzanowski
Zima nie jest wyjątkowo śnieżna i mroźna, ale dla dróg bitumicznych dużo bardziej szkodliwa jest pojawiająca się co dwa dni odwilż.
Zima nie jest wyjątkowo śnieżna i mroźna, ale dla dróg bitumicznych dużo bardziej szkodliwa jest pojawiająca się co dwa dni odwilż. Jaroslaw Jakubczak/Polska Press
Po fali niższych temperatur nadeszła odwilż, a Wrocław stoi dziurami. Część z nich ma średnicę nawet kilkudziesięciu centymetrów, a wgłębienia mogą spowodować uszkodzenia w samochodach. Kiedy Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta zajmie się łataniem? Plany znów może pokrzyżować pogoda.

Spis treści

Dziura na dziurze – po niektórych ulicach nie da się jeździć

Mieszkańcy Wrocławia wielokrotnie zgłaszają ulice, na których warstwy bitumicznej ubyło w ostatnim czasie. Okazuje się, że dla dróg najgorsze zjawisko to powtarzające się na przemian opady śniegu i szybka odwilż.

- Wielokrotne zamarzanie i odmarzanie nawierzchni niszczy wszystkie warstwy jezdni bardziej niż długo utrzymujące się pokrywy śniegu i syberyjskie mrozy. Tak zwane przejścia przez zero, z którymi w sezonie zimowym mamy do czynienia nawet ponad stukrotnie, przyspieszają proces degradacji i powodują lawinowy przyrost ubytków – informuje Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu.

Dzieje się tak dlatego, że woda przez mikroszczeliny wnika w głąb jezdni, gdzie w dolnych warstwach wielokrotnie przechodzi proces zamarzania i odmarzania. To powoduje pęknięcia, wytłuszczenia i rozwarstwienia, zwłaszcza na drogach o starszej nawierzchni.

Gdzie zgłosić ubytki na drogach?

Zgłoszenia ubytków w jezdniach, chodnikach, drogach rowerowych służby dyspozytorskie ZDiUM przyjmują w systemie 24/7 pod numerem 19501 i mailem [email protected].

O szybkości reakcji decyduje kategoria ubytku. Drobne wykruszenie na drodze osiedlowej o minimalnym natężeniu ruchu mają niższy priorytet niż rozległa wyrwa, stanowiąca zagrożenie bezpieczeństwa ruchu na ulicy stanowiącej główną oś komunikacyjną miasta.

- Priorytetem są oczywiście główne drogi, wjazdowe do miasta, na największe osiedla oraz te, po których kursuje komunikacja miejska. Do pilnej naprawy kwalifikowane są też drogi najbardziej uszkodzone, które trzeba wygrodzić ze względu na głębokość dziur lub ich wielkość, co utrudnia ruch. Te musimy naprawiać w pierwszej kolejności. Pozostałe ulice są sukcesywnie uwzględniane w harmonogramie prac – mówi „Gazecie Wrocławskiej” Tomasz Jankowski ze ZDiUM.

Kiedy ZDiUM zacznie łatać dziury?

ZDiUM w tym roku wytypował już do cząstkowych napraw nawierzchni kamiennych, betonowych i bitumicznych 85 lokalizacji. W ponad 20 lokalizacjach takie naprawy zostały już zrealizowane, kolejne w najbliższych dniach będą realizowane.

Prace były już realizowane na takich ulicach jak:

  • ul. Czekoladowa od Połabian do Łysogórskiej,
  • ul. Widawska od ul. Pawłowickiej do ul. Okulickiego,
  • ul. Gorlicka od ul. Krzywoustego do ul. Szewczenki,
  • ul. Marszowicka skrzyżowanie z ul. Główną,
  • ul. Mokrzańska od Dolnobrzeskiej do Krępickiej,
  • ul. Średzka od Mokrzańskiej do Batorego,
  • pl. Solny róg Rynek,
  • ul. Wyszyńskiego róg ul. Sienkiewicza,
  • ul. Parkowa.

W najbliższych dniach cząstkowe prace będą prowadzone na tych ulicach:

  • al. Karkonoska od Jeździeckiej w stronę granicy miasta,
  • ul. Krzycka od Wałbrzyskiej do Powstańców Śląskich,
  • al. Wiśniowa,
  • al. Hallera,
  • ul. Opatowicka od granicy miasta do Międzyrzeckiej.

Dlaczego temperatura wpływa na prace?

W 2022 roku spółka rozpoczęła regularne naprawy jeszcze w lutym, dzięki stabilnej pogodzie. W zeszłym roku pierwsza połowa marca była wciąż mocno zimowa, dlatego prace rozpoczęto później.

W okresie od grudnia do lutego prowadzone są więc doraźne wypełnienia. Robi się to za pomocą „czopowania”, czyli masą na zimno. Nie jest to technologia trwała, a polega na załatanie rozległej dziury do momentu, kiedy będzie można wykonać łatanie masą na gorąco. Gdzieniegdzie pojawiają się też barierki lub słupki ostrzegające przed dziurą, aby kierowcy nie wjechali na niebezpieczny fragment drogi.

Dlaczego od razu nie można zrobić tego na gorąco? W sezonie zimowym otaczarnie (wytwórnie mas bitumicznych) nie pracują i nie produkują gorącej masy. zabezpieczamy ubytki masą na zimno, lub wygradzamy takie ubytki barierkami.

- Docelowo staramy się naprawiać ubytki ciepłą masą bitumiczną przy odpowiedniej temperaturze powietrza i samej nawierzchni. To sprawia, że prace są skuteczniejsze w znacznie dłuższym czasie. Metoda łatania na gorąco polega na wyrównaniu powierzchni ubytku do formy geometrycznej i wklejeniu łaty. Jest to technologia trwała, gwarancja na tego rodzaju naprawy wynosi 24 miesiące, jednakże jest możliwa do stosowania dopiero po wznowieniu produkcji mas przez otaczarnie, co następuje z reguły w marcu, po ustabilizowaniu się temperatur – dodaje Tomasz Jankowski.

Zobacz też:

od 16 latprzemoc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska