Od września PO zaczyna walkę o miasta i gminy

- Zgodnie ze statutem może swoje obowiązki powierzyć tylko na jakiś czas albo zrezygnować. Ten drugi wariant raczej nie wchodzi w grę - mówi poseł PO Stanisław Huskowski.

Choć oficjalne decyzje zapadną 6 września, to wiadomo, że kierowanie strukturami przejmie Jacek Protasiewicz, obecny przewodniczący PO w powiecie wrocławskim i do maja szef regionalnych struktur. W sierpniu na radzie regionu Schetyna wskazał właśnie na niego, ale jeszcze nie wprost.

- Protasiewicz ma pokierować całą kampanią samorządową na Dolnym Śląsku - przekonuje jeden z wrocławskich posłów. - To oznacza, że raczej nie będzie kandydatem na prezydenta Wrocławia. Kto nim w takim razie zostanie? PO rozważa inną kandydaturę, która nie jest związana z zarządem tej partii. Po raz kolejny powraca nazwisko posła Sławomira Piechoty. On sam nie chce jednak komentować tej sprawy, bo żadne decyzje jeszcze nie zapadły.

W PO mówi się, że to bardzo dobra kandydatura. Mimo to, przyznają niektórzy politycy tej partii, Platforma jest skazana na porażkę w starciu z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem. Gorączkowe poszukiwania kogoś, kto zechce z nim przegrać, trwały od początku maja. Właśnie wtedy Dutkiewicz ogłosił, że do wyborów pójdzie z własnym ugrupowaniem. To był policzek dla Schetyny, który długo przekonywał Dutkiewicza, by firmował PO w wyborach samorządowych.

Działacze przekonują, że jest jeszcze inny scenariusz: Schetyna nie odda teraz władzy w regionie, poczeka do zakończenia wyborów samorządowych. - Może nawet do przyszłego roku. Przecież wtedy będą wybory parlamentarne i Grzegorz może znowu zostać marszałkiem albo nie - argumentuje jeden z posłów.

- Zobaczy, jak rozwinie się sytuacja.

Ale nikt w PO nie wątpi, że kluczowe decyzje będą konsultowane ze Schetyną, który zostawi we władzach partii swoich ludzi.

Dziś partia szuka kandydatów na prezydentów, burmistrzów, wójtów i ludzi, którzy pociągną listy wyborcze. - Na koniec września planujemy konwencję programową dla Dolnego Śląska i zaprezentujemy naszych liderów - mówi Jarosław Charłam-powicz, sekretarz zarządu regionu PO. Partia zrobi wyjątek dla Wrocławia. Kandydata ujawni na początku września. Do dziś nikt nie złożył oficjalnej deklaracji, że chce wystartować.

Partie jeszcze niezdecydowane

Nie tylko PO, ale także PiS nie pokazał kandydata na prezydenta miasta.

Dzisiaj we Wrocławiu mamy tylko dwóch chętnych do objęcia rządów w magistracie. O reelekcję będzie ubiegał się urzędujący prezydent Rafał Dutkiewicz. SLD pod koniec czerwca zaprezentowała Jacka Uczkiewicza, który już uruchomił stronę internetową i prowadzi spotkania z mieszkańcami.

PiS czeka, ale nikt z lokalnych liderów tego ugrupowania nie potrafi powiedzieć, kiedy ruszą do walki o przychylność wyborców. W PiS pewne jest tylko jedno. Adam Lipiński, wiceprezes partii, potwierdził nam, że kandydatem, który stanie w szranki o władzę w stolicy Dolnego Śląska jest poseł Dawid Jackiewicz. Na razie ta partia ogłosiła konkurs na powiatowe i gminne programy samorządowe pod hasłem "Nasza Ziemia - samorząd 2010". Ten konkurs ma wypromować nie tylko ciekawe pomysły, ale także ludzi, którzy za nimi stoją. Patronat nad "Naszą Ziemią" objął prezes PiS Jarosław Kaczyński. Partia przygotowała nagrody pieniężne dla zwycięzców i wizytę prezesa.