Recykling baterii litowo-jonowych nową specjalnością Polski?

Materiał informacyjny POLBLUME
Polska zajmuje drugie miejsce na świecie pod względem wielkości produkcji baterii do samochodów elektrycznych. Akumulatory litowo-jonowe stanowią już ponad 2,4 proc. całego polskiego eksportu. A produkcja baterii w kraju ma jeszcze szansę mocno wzrosnąć. Wraz z rozwojem elektromobilności rośnie zapotrzebowanie na zakłady zajmujące się utylizacją baterii litowo-jonowych. Sektor ten dopiero powstaje, ale już za kilka lat liczba zużytych produktów wzrośnie lawinowo. - Choć odzyskiwane surowce mają ogromne znaczenie dla gospodarki problem wciąż stanowi ograniczona liczba zakładów, która dysponuje odpowiednią wiedzą i sprzętem w zakresie ich recyklingu, w tym przetwarzania na półprodukty. My mamy na to sposób - mówi Zbigniew Miazga, kierujący przedsiębiorstwem Polblume.

Z baterii litowo-jonowych korzysta dziś każdy z nas. Znajdują się bowiem w smartfonach, komputerach czy samochodach elektrycznych. Jak stwierdził już kilka lat temu Martin Winter, ekspert niemieckiej firmy Münster Electrochemical Energy Technology, jest to - i będzie w najbliższej przyszłości - najlepszy spośród dostępnych systemów zasilania. Słowa Wintera się sprawdziły. Wyposażone w nie pojazdy nie tylko są bardziej dostępne niż jeszcze kilka lat temu, ale i coraz chętniej kupowane. Nic dziwnego – wymierne korzyści z ich zastosowania już dziś są ogromne.

Podczas ładowania baterie Li-Ion zużywają nawet 30 proc. mniej energii niż akumulatory kwasowo-ołowiowe. Ich okres żywotności jest przy tym co najmniej dwa razy dłuższy i sięga 4 tysięcy pełnych cykli ładowania. Co więcej, używane prawidłowo nie są źródłem żadnych szkodliwych substancji. Nie trzeba wyodrębniać więc osobnej akumulatorowni, co w porównaniu z kwasowo-ołowiowymi odpowiednikami znacznie ułatwia proces ładowania, a także pozwala oszczędzać przestrzeń magazynową. Wszystkie wyżej wymienione cechy sprawiły, że ten rodzaj baterii zyskał na popularności, zwłaszcza w obliczu rozwoju urządzeń, które poprzez wykorzystanie energii z baterii, zmniejszają emisje CO2.

Nowe regulacje na rynku baterii

Jak przewidują eksperci, do 2030 roku światowe zapotrzebowanie na baterie wzrośnie nawet 14 razy. Wynika to głównie z elektryfikacji transportu i przemysłu. I chociaż kraje Unii Europejskiej odpowiadają za mniej niż 20 proc. wzrostu zapotrzebowania na baterie, to europejscy prawodawcy postanowili uregulować rynek. Głównie ze względów środowiskowych. W tym aspekcie największe wyzwanie stanowi żywotność baterii oraz dostępność surowców do ich produkcji. Chodzi m.in. o lit i kobalt, których zasoby już dzisiaj są mocno ograniczone. Szacunki z 2021 r. wskazują, że zapotrzebowanie na ten pierwszy pierwiastek wzrośnie w ciągu dekady aż dziesięciokrotnie.

W związku z tym, w lipcu b.r. Parlament Europejski przyjął nowe rozporządzenie, którego głównym założeniem jest możliwość ponownego wykorzystania, regeneracji lub recyklingu baterii i akumulatorów po zakończeniu ich eksploatacji. Wszystko po to, aby ograniczyć ilość emisji szkodliwych substancji do atmosfery i zapewnić efektywny proces recyklingu baterii. Ma się to odbywać w oparciu o gospodarkę obiegu zamkniętego.

W tej dyrektywie chodzi przede wszystkim o to, że wszystkie zużyte baterie będą musiały zostać poddane recyklingowi. Konieczne będzie osiągnięcie wysokiego poziomu odzysku, w szczególności surowców krytycznych, takich jak kobalt, lit i nikiel. To daje gwarancję, że cenne materiały zostaną odzyskane pod koniec ich okresu użytkowania i ponownie wprowadzone do gospodarki. Dzięki opracowaniu przez naszą firmę innowacyjnych oraz specjalistycznych technologii, jesteśmy w stanie sprostać tym wszystkim wymaganiom, a nawet pójść o krok dalej i przechowywać, a także wykorzystywać ponownie energię odzyskaną z baterii – podkreśla Zbigniew Miazga.

Na czym polega recykling baterii i akumulatorów?

Utylizacja baterii i akumulatorów wymaga zastosowania specjalistycznych instalacji, pozwalających w bezpieczny sposób odseparować surowce, które mogą być odzyskane i ponownie wykorzystane, od substancji niebezpiecznych wymagających unieszkodliwienia. W wyniku recyklingu najczęściej pozyskiwane są: aluminium, stal, miedź, kobalt, lit, mangan oraz nikiel. Jednak kluczowym aspektem w całym procesie jest to, że bateria zanim zostanie poddana „wydzieleniu” metali, musi zostać pozbawiona znajdującej się w niej energii, by nie doszło do samozapłonu.

- Przewagą Polblume jest to, że od początku do końca działamy w zamkniętym obiegu. Opracowaliśmy kompletną i zintegrowaną technologię. Dzięki niej już w pierwszym etapie pozbawiamy baterię energii, którą następnie wykorzystujemy do zasilania naszych maszyn. W związku z czym cały proces przebiega nie tylko w kontrolowanych i bezpiecznych warunkach, ale także z poszanowaniem środowiska naturalnego poprzez ograniczenie wykorzystywania energii z zewnątrz – tłumaczy Miazga. – Posiadamy też ogromne moce przerobowe. Dzięki blisko 100-metrowej linii produkcyjnej możemy rocznie przetworzyć nawet 20 tys. ton baterii czy akumulatorów, a uzyskane surowce, na które jest ogromny popyt na rynku, wykorzystywane są jako komponenty przy innych produkcjach. Tym samym żaden element zutylizowanej baterii nie trafia na składowiska, które stają się tzw. „bombami ekologicznymi” groźnymi dla całego ekosystemu – mówi Zbigniew Miazga.

Wartość produkcji polskich baterii: 38 mld złotych

Polska już dzisiaj jest największym producentem baterii litowo-jonowych w Europie. W 2022 r. wartość produkcji sektora baterii wyniosła ponad 38 mld zł, a ich eksport stanowił 2,4 proc. całego polskiego eksportu. Pokłosiem niezwykle dynamicznego rozwoju tego obszaru polskiej gospodarki jest konieczność ponownego użycia surowców z recyklingu w bateriach co zmniejszy znacząco uzależnienie Europy od ich importu z krajów spoza UE.

- To szczególnie ważne ze względu na bardzo krótki cykl życia jednorazowych baterii. Szkody dla środowiska, jakie może wyrządzić ich nieodpowiednie składowanie i brak recyklingu, mogą być bardzo poważne. Potrzebę radykalnych rozwiązań w tym temacie widzą również inne kraje. Nasz opatentowany pomysł na całkowity, a zarazem bezpieczny recykling baterii zainteresował nie tylko rodzime firmy, ale również przedsiębiorstwa z Litwy, Macedonii, Czech czy Słowacji. Przepustowość i innowacyjność naszego pomysłu sprawiają, że już teraz musimy zarządzać dostawami baterii czy akumulatorów, by nie stać się magazynem. Chcemy działać proekologicznie, dlatego z ogromną starannością kierujemy procesami w naszej firmie – podsumowuje prezes Polblume.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska