Mój Reporter: Jaka jest sytuacja finansowa MPK i czy będzie zmiana prezesa?

Odpowiedzi szukała reporterka Gazety Wrocławskiej Weronika Skupin:

Sytuacja finansowa MPK jest jawna, bowiem jest to spółka miejska. Bilans dochodów i wydatków Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego dostępny jest w Biuletynie Informacji Publicznej. Miasto każdego roku dokłada z budżetu na komunikację miejską, ale sytuacja finansowa spółki według biegłych jest płynna.

Aktywa, czyli zasoby majątkowe MPK za 2012 rok wynosiły 715 mln zł (za 2011 r. 775 mln zł), z czego w 2012 roku ok. 644 mln to środki trwałe, w tym 481 mln środki transportu (autobusy, tramwaje, pojazdy techniczne itd.), a aktywa obrotowe - 72 mln zł.

Na zobowiązania krótkoterminowe (dostawy paliw, płace itd.), MPK wydało w ubiegłym roku 79 mln zł, a długoterminowe (w tym rezerwy na zobowiązania) 474 mln zł. Przychody netto ze sprzedaży usług i towarów to w ubiegłym roku 289 mln. zł. Całkowity bilans finansów spółki na 2012 rok jest ujemny i wynosi - 41 mln zł (w 2011 roku - 25 mln zł).

Bilansem na minusie spółka się jednak nie martwi, gdyż - jak mówi dyrektor finansowa MPK Grażyna Kulbaka - wychodzi on zawsze w podsumowaniu roku finansowego i nie jest rzeczywistym długiem. – Trzeba pamiętać, że takie firmy jak nasza, nie są nastawione na zysk tak jak spółki wolnorynkowe. Jesteśmy spółką publiczną, więc nasz zysk czy strata nie służy do oceny działalności, jest jedynie rachunkowym miernikiem kondycji finansowej – ważne jest to, czy na bieżąco płacimy pracownikom, za rachunki, za paliwo. A takich problemów nie mamy, na bieżąco regulujemy należności – tłumaczy Grażyna Kulbaka.

– Strata wynosząca 40 mln nie ma wpływu na płynność naszej działalności. Wynika ona między innymi z amortyzacji naszych pojazdów, która jest jedynie odpisem księgowym – wyjaśnia Kulbaka. – Spółka jest dobrze zarządzana i prawidłowo funkcjonuje – dodaje.

Strata nie niepokoi także prezesa rady nadzorczej MPK Grzegorza Romana. Sprawozdanie finansowe podsumowujące ten rok także ją wykaże, a kolejna strata planowana jest na przyszły rok. Jak będzie wysoka? Tego Grzegorz Roman na razie nie określa, bo precyzyjna informacja będzie wynikać z planu finansowego opracowywanego właśnie przez MPK.

Na drugą część pytania o zmianę prezesa, MPK unika komentarza. – Nic nam na ten temat nie wiadomo – mówi krótko Agnieszka Korzeniowska, rzecznik spółki. Nie zanosi się, by Władysław Smyk zrezygnował z pełnionej funkcji. A czy rada nadzorcza ma zamiar go odwołać?

– Nic mi nie wiadomo o odwołaniu prezesa Władysława Smyka. Najbliższa rada nadzorcza zaplanowana na 23 września nie porusza takiego tematu. Będziemy rozmawiać o finansach spółki – wyjaśnia krótko Grzegorz Roman.