Miasto wpompuje dodatkowe dziesiątki milionów w MPK Wrocław

Przedstawiciele magistratu i miejskiego przewoźnika przekonują, że dodatkowe miliony pójdą na sfinansowanie zaplanowanych inwestycji. To kolejna wielka kwota przeznaczona na funkcjonowanie MPK Wrocław. Przypomnijmy, ze niedawno spółka zawarła z bankami umowę na wykup obligacji, zadłużając się w ten sposób na dodatkowe blisko pół miliarda złotych.

Jak ujawnił Krzysztof Balawejder prezes MPK, dodatkowe 27 mln złotych z budżetu miasta pójdzie na sfinansowanie modernizacji ponad 40 tramwajów Skoda i Protram. W lipcu prezes z dumą ogłosił, że spółka dogadała się z bankami w sprawie wykupu obligacji na kwotę 457,1 mln zł na - jak poinformował - realizację programu inwestycyjnego realizowanego w latach 2021-2025.

Pieniądze z obligacji, czyli pożyczone na rynku mają pójść na: zakup dodatkowych 21 klimatyzowanych i niskopodłogowych Moderusów Gamma (ubiegłoroczna umowa zakupu 25 sztuk, zawierała opcję dokupienia 21 kolejnych wagonów), modernizację tramwajów Protram 205 WrAs i Skód 16T, remonty stacji prostownikowych i planowany w kolejnych latach zakup nowych tramwajów, które mają zastąpić najstarsze wagony typu 105N/Nwr. Ponadto pieniądze z bankowych pożyczek i dodatkowe z miejskiej kasy mają pomóc w sfinansowaniu remontów dwóch zajezdni tramwajowych - Borek i Ołbin - tak aby mogły pomieścić większą liczbę wagonów.

Przypomnijmy, że jeszcze niedawno magistrat oraz prezes MPK, forsując podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej, argumentowali, że głównym powodem jest konieczność finansowania dużych inwestycji w tym remontów torowisk tramwajowych. Teraz pod tym samym pretekstem pożyczają pieniądze i pompują dodatkowe środki z budżetu miasta.

Jeszcze przed podpisaniem umowy z bankami na emisje obligacji, zadłużenie MPK Wrocław sięgało 173 mln złotych. Warto też podkreślić, że tylko w tym roku, miasto dołoży z budżetu do kasy spółki grubo ponad pół miliarda złotych.