MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Masz stary piec? Od 1 lipca we Wrocławiu możesz dostać za to nawet 5 tys. złotych kary!

Michał Perzanowski
Michał Perzanowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Od 1 lipca wchodzi w życie zakaz użytkowania pieców pozaklasowych i tych najniższych klas. Przepisy dotyczą użytkowników mieszkań i domów, a nie ich właścicieli. Oznacza to, że mieszkańcy lokali komunalnych mogą zostać ukarani mandatem, choć to obowiązkiem miasta była wymiana pieca. Pierwsza grzywna wynosi do 500 złotych. W przypadku recydywy to już dziesięciokrotność tej kwoty. A strażnicy miejscy wiedzą już, kto ma "kopciucha".

Spis treści

Uchwała antysmogowa wchodzi w życie 1 lipca

1 lipca wchodzą w życie zapisy uchwały antysmogowej, uchwalonej przez Sejmik Województwa Dolnośląskiego. To oznacza zakaz używania pieców pozaklasowych oraz pieców najniższych klas. Kary mają być nakładane na użytkowników mieszkań - zarówno tych prywatnych, jak i komunalnych oraz będących w 100 proc. w zasobach gminy.

- Piece nie muszą być w danym momencie eksploatowane. Wystarczy, że są sprawne i podłączone do przewodów kominowych. Dlatego najważniejszym wyzwaniem dla Wrocławia było ich usunięcie - wyjaśniał w rozmowie z "Gazetą Wrocławską" Krzysztof Smolnicki z Dolnośląskiego Alarmu Smogowego.

Zobacz też: Rolnicy i ekolodzy pierwszymi beneficjentami rekordowego przelewu dla Polski. Jak wygląda rządowe przyspieszenie z inwestycjami?

Jeszcze kilka lat temu Wrocław był drugim w Polsce miastem pod względem liczby "kopciuchów". W 2019 roku miasto zaczęło program dopłat do wymiany źródeł ciepła. Mimo sztywno ustawionej daty, wyznaczonej na początek lipca, do końca tego roku w mieście pozostanie do wymiany jeszcze 5,5 tys. pieców. Połowa z tego należy do zasobu miejskiego, a około 230 lokali jest w 100 proc. gminnych. Tak więc władze miasta nie zdążyły lub nie zmotywowały odpowiednio mieszkańców.

Wrocławski paradoks. Kto dostanie mandat?

Posiadanie pieca wiąże się z karą grzywny do 500 złotych. Otrzymać ją może każdy, kto posiada taki piec. A co z mieszkańcami lokali komunalnych, czyli miejskich?

- Jeśli użytkownik popełnia wykroczenie w lokalu komunalnym, to odpowiedzialna jest za nie gmina, która posiada lokal. Paradoksalnie, mogłaby skierować strażnika miejskiego i nałożyć grzywnę. Natomiast myślę, że w żadnym sądzie taka grzywna by się nie obroniła - wyjaśnia nam Krzysztof Smolnicki z Dolnośląskiego Alarmu Smogowego.

Okazuje się, że najemcy komunalnych mieszkań nie muszą się obawiać i przyznali nam to sami urzędnicy.

- Najemca, który oczekuje na wymianę ogrzewania, nie będzie ukarany mandatem, chyba że odmówi wpuszczenia ekipy instalatorów albo będzie palił niedozwolonymi paliwami lub śmieciami - wyjaśnia Agata Dzikowska z Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Co innego w mieszkaniach i domach prywatnych, w których ludzie wciąż korzystają z "kopciuchów".

Strażnicy miejscy kontrolowali jakość powietrza. Wiedzą już, kto korzysta z "kopciuchów"

Przestrzeganie uchwały antysmogowej będą sprawdzać głównie strażnicy miejscy.

- Kontrolujemy, informujemy, ale także karzemy, gdyż problem spalania odpadów i nieprzestrzegania przepisów uchwały antysmogowej nadal występuje - mówi Waldemar Forysiak, zastępca komendanta Straży Miejskiej Wrocławia.

We Wrocławiu skontrolowano 3367 pieców w 2022 roku i ponad 1700 pieców w 2023 roku. Ponadto sprawdzono za pomocą dronów niemal 80 tys. kominów. Strażnicy wiedzą więc m.in. to, kto korzysta z bezklasowych pieców, a nawet kto pali śmieciami.

– Zakaz używania pieców poniżej III klasy, w tym bezklasowych, dotyczy wszystkich. Niespełnienie tego wymogu jest wykroczeniem. Strażnicy mogą wtedy ukarać mandatem lub skierować sprawę do sądu. Ale nie musi tak być w każdym przypadku. W szczególnych okolicznościach strażnicy mogą zastosować pouczenie. Oczywiście, wrócą w to miejsce sprawdzić, czy finalnie nastąpiła wymiana ogrzewania – dodaje Waldemar Forysiak.

Strażnicy mogą nałożyć mandat do 500 złotych, ale w przypadku recydywy grzywna może wynieść nawet 5 tysięcy złotych. Osobom utrudniającym pracę strażnikom grozi też kara pozbawienia wolności do 3 lat.

Nadal można uniknąć kary i zmienić piec. Warto skorzystać z dofinansowania

Wrocławski magistrat przypomina, że każdy, kto jeszcze nie wymienił pieca, może to zrobić, korzystając z miejskiego dofinansowania i rządowych dotacji. Miasto wydłużyło programy wsparcia do 2028 roku. To oferta dla najemców lokali komunlanych i właścicieli prywatnych mieszkań i domów.

Z tych miejskich programów można skorzystać:

  • KAWKA plus – dopłaty do wymiany pieca, w tym roku wynosi 8 tys. zł,
  • TERMO KAWKA – dopłaty do wymiany okien,
  • LOKALNY PROGRAM OSŁONOWY – dopłaty do rachunków za ogrzewanie, do 4 tys. zł rocznie,
  • ZWOLNIENIA I ULGI W CZYNSZU – lokatorzy komunalnych mieszkań, którzy samodzielnie wymieniali piece, mogli nie płacić czynszu, a potem korzystać z 50-procentowej ulgi.

Łączny koszt szacowany jest na ponad 100 mln złotych.

- Dotacje z programu KAWKA Plus można łączyć – w przypadku domów jednorodzinnych – z rządowym programem „Czyste powietrze” – wtedy kwota dotacji to nawet 78 tys. W przypadku budynków wielorodzinnych miejski program dotacyjny wspiera rządowe „Ciepłe mieszkanie” – tutaj dopłata może wynieść nawet do 45 tys.– tłumaczy Małgorzta Demianowicz Dyrektor Wydziału Środowiska UM Wrocławia.

Piece będą likwidowane. Znikną w 2027 roku

- W przypadku lokali komunalnych – piece będą likwidowane w następującym tempie – 1200 lokali pozbędzie się kopciuchów w 2025, tysiąc w kolejnym roku i w 2027 ROKU – w ostatnich ponad 400 lokalach wymienimy ogrzewanie – dodaje Jan Bujak dyrektor Departamentu Nieruchomości i Eksploatacji.

O wszystkich szczegółach dofinansowań oraz o samej procedurze wymiany pieców można przeczytać na stronie zmienpiec.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska