Jak informuje Koło PZW w Pieńsku członkowie zarządu dość już mają organizowania czynów społecznych, w ramach których, sprzątany był teren w okół zbiornika i postanowili wynająć firmę sprzątającą.
- Zwykle i tak przychodzili ci sami ludzie. Pieniądze na sprzątanie pójdą z puli, jaką Zarząd Koła przeznaczał na dodatkowe zarybianie. Będzie czysto ale będzie mniej ryb. Podejmiemy też starania o zablokowanie wjazdu na dwa małe cyple. Być może będą to szlabany, głazy lub przekopany rów w celu uniemożliwienia wjazdu samochodom. Żałujemy już, że staraliśmy się o naprawę drogi, bo dobry dojazd równa się w tej chwili zwiększeniem napływu śmieciarzy - informuje zarząd koła PZW w Pieńsku. - Nie możemy zrozumieć, że w dobie gdy wszyscy płacimy za śmieci i cokolwiek przywieziemy nad wodę to tam już zostaje. W domu dbamy o czystość świeże powietrze, porządek w ogrodzie a po zachowujemy się jak bydło - dodają zdenerwowani wędkarze.
Teren żwirowni to własność koła PZW w Pieńsku. Jak informują wędkarze, notorycznie łamane są przepisy dotyczące zakazu kąpieli i biwakowania dla osób nie będących członkami PZW. Dodają, że jest to brak poszanowania czyjejś własności.
- Będziemy starali się ukrócić te praktyki. Ucierpią na tym prawdziwi wędkarze i amatorzy spędzania czasu wolnego nad wodą. Gościmy często, z racji rozgrywanych tu zawodów, wędkarskich kolegów z Czech, Niemiec i innych kół naszego Okręgu. Ich wymowne spojrzenia wystarczą za cały komentarz. Niedawno grupa naszych wędkarzy gościła na zawodach w zaprzyjaźnionym Rothenburgu. Nikomu z nas nie udało się znaleźć peta czy kapsla. Przykre to jest, że my z naszą kulturą i czystością nie dorastamy im do pięt! - dodają wędkarzez koła PZW w Pieńsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?