Do zbiorów Ossolineum trafił premierowy egzemplarz kroniki. Prace nad przygotowaniem kolekcjonerskiego wydania rozpoczęły się dwa lata temu.
- To niezwykła księga z dwóch powodów. Po pierwsze, próbowaliśmy odtworzyć tamtą epokę. Oryginał nie zachował się do naszych czasów i to dało nam prawo do własnej, swobodnej interpretacji. Po drugie, ze wszystkich ksiąg, jakie są w Polsce, jedynie w kronice Galla Anonima wmontowany został medalion (0,5 kg czystego srebra) - mówi Artur Sobolewski z Domu Emisyjnego Manuscriptum.
Księga jest w drewnianej oprawie.
- Nie każdy wie, że to właśnie stąd wzięło się powiedzenie: "od deski do deski". Wybraliśmy bardzo stare deski z rozebranych chat na Podlasiu. Mają co najmniej 100 lub 200 lat. To mieszanka drewna bukowego i dębowego. Świetnie pasują, bo okładka nie będzie się wyginać w trakcie. Księgę można otworzyć na 180 stopni i nic się nie stanie - dodaje Sobolewski.
Tylna okładka - jak widać na zdjęciach - ma dziury. Celowo, ponieważ deski zostały podniszczone przez korniki.
Kronika Galla Anonima powstała w latach 1113 - 1116. Historycy do tej pory spierają się, kim był naprawdę i jakie środowisko reprezentował. Jedni twierdzą, że był mnichem. Inni zastanawiają się, dlaczego kronikarz sam nazywał siebie "wygnańcem".
Kroniki składają się z trzech ksiąg, zaczynających się od opowieści o Popielu i Piaście, ilustrują też żywoty pierwszych książąt i królów, a kończą się na aktualnych dla Galla wydarzeniach. Kroniki zostały wydane w nakładzie 966 egzemplarzy z okazji 100 lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Jak mówił dziś dyrektor Ossolineum dr Adolf Juzwenko, w kontekście historii odzyskania przez Polskę niepodległości ważne jest, żeby pamiętać o początkach naszego kraju, bo wiele zależało od czasów średniowiecza, kiedy państwo polskie dopiero powstawało.
Kronika jest już w zbiorach Zakładu Narodowego im. Ossolińskich. Trafiła do stolicy Dolnego Śląska, bo Gall Anonim był z tym regionem silnie związany, a w Ossolineum znajduje się głaz narzutowy, przy którym jest tablica z napisem: "Gallowi Anonimowi kronikarzowi zarania naszych dziejów, przyjacielowi patriotyzmu, rzecznikowi rozdziału władzy kościelnej i świeckiej, piewcy piękna Dolnego Śląska i bohaterstwa oręża polskiego w walce z naporem".
Wrocławianie będą mogli zobaczyć egzemplarz kroniki Galla Anonima najprawdopodobniej w styczniu na wystawie w Muzeum Pana Tadeusza. O zorganizowanie takiej ekspozycji mają się starać przedstawiciele Ossolineum.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?