Koronawirus we Wrocławiu? Są wyniki badań pacjentów ze szpitala przy Koszarowej
JW
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com
W niedzielę przed południem szpital przy ulicy Koszarowej podał informację, że pacjenci, którzy trafiło tam z objawami koronawirusa, są jednak zdrowi. Badania wykonano w laboratorium w Berlinie. Najprawdopodobniej w poniedziałek wyjdą ze szpitala.
31 - letni Chińczyk zgłosił się do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego przy ulicy Koszarowej we Wrocławiu w czwartek. Mężczyzna trafił do izolatki i jest poddany obserwacji. Jak udało nam się dowiedzieć, mężczyzna pochodzący z rejonu Wuhan w Chinach, czyli epicentrum koronawirusa, sam zgłosił się do szpitala przy Koszarowej, bo źle się poczuł. Chińczyk od kilku lat mieszka w Polsce, ale często podróżuje w rodzinne strony lub po Europie. 23 stycznia wrócił z Wuhan do Wrocławia. W szpitalnej izolatce przebywał również drugi pacjent - Polak. On także wrócił niedawno z chińskiego Wuhan. Od obu pacjentów pobrane zostały próbki, zostały wysłane do laboratorium. W niedzielę po otrzymaniu wyników badań okazało się, że obaj są zdrowi
Ministerstwo Zdrowia podaje informację, że w całym kraju aktywnym monitoringiem objętych jest obecnie ponad 500 osób. U nikogo nie potwierdzono jednak wystąpienia koronawirusa.
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
G
Gość
Rząd ściągnął ludzi ale nie do Warszawy tylko dalej od nich na Wrocław. Brawo niech zaraza idzie w świat.
A
Adelajda
2 lutego, 13:11, Gość:
Wyjdą i będą zarażać ! Idzie armagedon na Wrocław
2 lutego, 13:14, Gość:
Miejmy nadzieję że ty swoją głupotą nie zarażasz
3 lutego, 00:01, Gosc:
Beda zarazac sa z centrum wirusa a po takim krotkim czasie to co sie wyklulo we krwi jest wirus jeszcze nic do 2 tygodni dopiero jest aktywny jak zle sie poczol to ma poczatek zarazy do Berlina wyslali do badania bo w Polsce nie maja szczepu wirusa i nie porownaja go w laboratorium bo nie maja do czego w Austri juz maja koronowirusa wychodowanego i pokazali zdjecia jak wyglada wirus podobno jest to bron biologiczna tak opisal naukowiec wirusololog ktory bada wirusy juz od kilku i i z takim czyms sie jeszcze nie spotkal powiedzial ze to nie jest zwyky wirus to jest cos gorszego poczytajcie w sieci na biezaco sa informacje
Masz słuszna rację . Ci co cię potępiają ,to glupki ,ale tacy też są potrzebni ,żeby mówić i pisać głupoty. Jest to bardzo ale to bardzo.nuebezpieczny wirus ,a zwykła grupa ,fizyka się do dwóch tygodni ,i może trwać nawet do miesiąca ,a co dopiero wirus celowo wychodosany w laboratoriach.
Primo. Nie zdziwiłbym się jakby wirusa też opracowali Chińczycy mając na niego szczepionkę. Ot takie testy i przetrzebienie zbyt dużej populacji. Po drugie kolejny syfiasty artykuł napisany przez syfiastego autora, który pracuje pewnie za syfiastą stawkę. Niezły clickbait. W tytule "Chorzy na koronawirusa?", a niżej, że ich przebadano i są zdrowi. Autorzy takich pseudo artykułów nie mają szacunku ani do potencjalnego odbiorcy ani do samych siebie. Amen.
Niejaki Bill G. przyjmuje wszystkich zakażonych. Podobno już szczepionka czeka na dystrybucję do poszczególnych, zainteresowanych państw. Oczywiście w promocyjnej cenie, bo to pieniądze publiczne.
o
ona
ale nam dowiozą teraz 30 z Wuhan trzeb abyło sobie zostawić w Warszawie te osoby z samego centrum zarazy
t
ted
potężna
t
ted
Jak to laboratorium w Brelinie.. Czy taka potęrzna Polska, nie ma swoich laboratoriow ?? PiS do roboty...
G
Gość
Ooo GW smutna, bo jednak nie ma dalej koronawirusa we Wrocławiu. Ale pszypau. A już witali się z gąską że mamy polskiego pacjenta zero...