Kierowcy MPK nie zatrzymują się przed pasami w miejscu szczególnie uczęszczanym przez dzieci? Apel o sygnalizację świetlną odrzucono

Wrocławska policja twierdzi, że kierowcy miejskich autobusów, jadący buspasem na ulicy Hubskiej, nie przepuszczają pieszych na pasach. Problem ma dotyczyć całego odcinka od przystanku Hubska (Dawida) do skrzyżowania z ulicą Kamienną. Komenda wystosowała apel o kontrolę kierowców.

Wniosek jest spowodowany skargami mieszkańców w Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa. To interaktywna platforma, w której każdy może zgłosić zdarzenie niebezpieczne i powtarzające się sytuacje. Według raportów z ostatnich tygodni kierowcy autobusów nie zatrzymują się na pasach najczęściej przed przystankiem Prudnicka oraz przed skrzyżowaniem z ulicą Świętego Jerzego (market Biedronka).

Mamy stanowisko MPK Wrocław.

- Wrocławskie MPK niezwłocznie po posiedzeniu Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego zleciło kontrolerom Nadzoru Ruchu wzmożoną obserwację zachowań kierowców autobusów miejskich na ulicy Hubskiej. Z uwagi na to, że w ciągu dnia linie na tym odcinku są obsługiwane przez naszych podwykonawców, zwróciliśmy się również do nich o zwiększenie nadzoru nad pracą kierowców, weryfikację takich zdarzeń, przypominając im jednocześnie o konieczności ustępowania pierwszeństwa pieszym w obrębie przejść, ze szczególnym uwzględnieniem wspominanego miejsca – mówi rzecznik prasowy MPK Wrocław Mikołaj Czerwiński.

Sprawą zainteresowała się również Rada Osiedla Tarnogaj, która pracuje nad projektem "Bezpieczna droga do szkoły". Zaproponowała, aby na wspomnianym przejściu dla pieszych pojawiła się sygnalizacja świetlna. Zwłaszcza że nadmiernie często przechodzą tamtędy dzieci, dla których jest to jedyna droga do szkoły podstawowej.

Wydział Inżynierii Miejskiej udzielił odpowiedzi na uchwałę.

- Przeprowadzaona analiza powyższego skrzyżowania wskazała, że na chwilę obecną rejon ten nie kwalifikuje się do wyposażenia w sygnalizację świetlną - czytamy w odpowiedzi.

Zdaniem wydziału za mało odnotowuje się tu zdarzeń drogowych, widoczność na nim jest bardzo dobra, a jego geometria właściwa jest do oceny sytuacji przez każdego uczestnika ruchu. Ponadto panuje tu niewielkie natężenie ruchu pieszego czy rowerowego.

Wynik oceny opiera się na założeniach, że do wprowadzenia sygnalizacji pożądane jest uzyskanie kilku z zakładanych efektów:

• ułatwienia dla ruchu pieszych,
• poprawa bezpieczeństwa ruchu,
• ułatwienia dla środków komunikacji publicznej.

Największy niepokój budzi fakt, że na skrzyżowaniu planuje się ulokowanie progów zwalniających. Problem w tym, że autobusy na ulicy Hubskiej jeżdżą buspasem. Na nim nie można zamontować progów, gdyż idzie on śladem torów tramwajowych.

Chodzi o to skrzyżowanie:

Rada Osiedla zawnioskowała również o wprowadzenie ograniczenia do 30km/h na wskazanym wyżej fragmencie ulicy Hubskiej. Wydział Inżynierii Miejskiej twierdzi, że będzie ono wprowadzone w momencie lokalizowania progów zwalniających, podobnie jak znaki A-17 ostrzegające o miejscu szczególnie uczęszczanym przez dzieci.

WIM jednak upiera się przy swojej tezie, choć progi zwalniające nie dotyczą kierowców stwarzających problemy.

- Przejście przez ulicę Hubską przy ulicy Świętego Jerzego zostanie zabezpieczone za pomocą progów zwalniających. Praktyka wskazuje, że rozwiązanie to wpływa na poprawę bezpieczeństwa w większym stopniu niż samo oznakowanie - czytamy w odpowiedzi WIM.