Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamienice na Pułaskiego do wyburzenia. Gmina Wrocław sama niszczy swoje miasto (LIST)

List Czytelnika
fot. zdjęcia Czytelnika: Tomasz Majewski
Czy nie będzie Pani miała wyrzutów sumienia po wyburzeniu zabytkowych kamienic przy ul. Pułaskiego? Pyta nasz Czytelnik miejską konserwator zabytków w liście. Wszystkie te zabytkowe budynki są bardzo zaniedbane i od lat nie były remontowane, dlatego, najprawdopodobniej łatwo jest podjąć decyzję o wyburzeniu. Oto kolejny dowód na to, jak Gmina Wrocław celowo i sama niszczy swoje miasto - twierdzi Tomasz Majewski z Wrocławia.

Oto cała treść listu Naszego Czytelnika do Miejskiej Konserwator Zabytków - Katarzyny Hawrylak-Brzezowskiej

Dotyczy: Planów wyburzenia zabytkowych kamienic w ciągu ul. Pułaskiego numery 73-81 oraz Małachowskiego 24 we Wrocławiu.
Szanowni Państwo
W 2016 roku jest planowane wyburzenie zabytkowych kamienic w ciągu ulicy Pułaskiego, numery 73-81 oraz Małachowskiego 24. Niedawno w prasie pojawiły się informacje, że Wojewódzki Konserwator Zabytków nie godził się na wpisanie ich do rejestru zabytków.
Zabudowa ulicy Pułaskiego była w swojej historii wielokrotnie okaleczana, najpierw przez II wojnę światową następnie po powodzi w 1997 roku, kiedy to wyburzono wszystkie kamienice pierzei zachodniej na odcinku od ul. Kościuszki do pl. Wróblewskiego. Smutne jest to, że w dalszym ciągu praktykuje się destrukcyjne działanie Urzędu Miasta i lekką ręką
niszczy się całe ciągi starej zabudowy.
O wartości architektonicznej kamienic nie trzeba chyba wspominać, myślę, że z racji pełnionej funkcji powinniście Państwo ją znać, ponadto załączam zdjęcia budynków i ich wnętrz. Kamienice te prezentują wyjątkowo wysokie walory estetyczne (oczywiście pod warunkiem renowacji), gdyż są to eklektyczne budynki z bogatym detalem architektonicznym na elewacjach od strony ul. Pułaskiego. Również we wnętrzu budynków znajdują się bogato
zdobione sztukaterie na ścianach i sufitach, cenna jest również oryginalna, bogato zdobiona stolarka okienna i drzwiowa.
Wszystkie budynki, niestety, do tej pory pełniły funkcję mieszkań komunalnych i z tego powodu są bardzo zaniedbane i od lat nie remontowane, również dlatego, najprawdopodobniej łatwo jest podjąć decyzję o wyburzeniu z uwagi na brak lokali własnościowych. Oto kolejny dowód na to, jak Gmina Wrocław celowo i sama niszczy swoje miasto.
Proszę o wyczerpującą odpowiedź na moje pytania:
1. Skoro kamienice na ul. Pułaskiego nie posiadają żadnej wartości historyczno-architektonicznej, jaką wartość w takim razie posiada większość, odbudowanych po wojnie, kamienic w rynku wrocławskim, które są wpisane do rejestru zabytków? Mało które kamienice w rynku posiadają tyle oryginalnie zachowanych szczegółów.
2. Co się stanie ze wszystkimi detalami architektonicznymi z kamienic w przypadku rozbiórki? Czy rzeźbione drzwi, stolarka okienna, stiuki, kasetony, tralki na klatce schodowej i inne oryginalne elementy ozdobne zostaną zniszczone przez buldożery? Mamy XXI wiek, takich rzeczy się już chyba nie robi, prawda?
3. Co można zrobić żeby uratować kamienice na ul. Pułaskiego?
4. Od czego zależy wpisanie budynku na listę zabytków lub wykreślenie go? Kto o tym decyduje? Jak to w ogóle jest możliwe, że budynek może być z takiej listy wykreślony? Przecież skoro stał się zabytkiem to nie może nagle przestać nim być.
5. Czy budynek z XIX wieku oryginalny (nie odbudowany) nie zasługuje na wpisanie go na listę zabytków?
6. Czy skazując te kamienice na wyburzenie nie będzie miała Pani wyrzutów sumienia za podejmowane decyzje z racji pełnionej funkcji, wykształcenia i doświadczenia? Miasto, jak również urząd konserwatora zabytków są instytucjami publicznymi, które to instytucje odpowiadają przed opinią publiczną swoimi decyzjami. W mediach jest cała fala krytyki pomysłu wyburzenia kamienic. Dlaczego Urząd, jako instytucja reprezentująca mieszkańców nie bierze tego w ogóle
pod uwagę?
7. Dlaczego, mimo wielu pism kierowanych do Pani na różne tematy, m.in. kamienic na ul. Pułaskiego, nie otrzymałem ani jednej odpowiedzi? (zgodnie z art. 35 Kodeksu Postepowania Administracyjnego Organ Administracji Publicznej ma obowiązek załatwić sprawę w terminie do miesiąca).
8. Czy jest możliwe spotkanie z Panią konserwator? Ostatnio media pisały o możliwości wpisania na listę zabytków, budynku Solpolu przy ul. Świdnickiej. Jak to jest możliwe, że ktoś zastanawia się nad uznaniem takiej "makabryły" za
zabytek, podczas gry prawdziwie zabytkowe kamienice skazuje się na zagładę? Oczekuję na pisemną odpowiedź na zadane w liście pytania.
Z poważaniem,
Tomasz Majewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska