Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Biliszczuk - as od budowy mostów

Marcin Torz
- Ulubiony most? Grunwaldzki! - bez zastanowienia odpowiada prof. Jan Biliszczuk. Naukowiec ceni też most Zwierzyniecki. Obie te przeprawy miały nowatorskie konstrukcje w latach, gdy powstawały
- Ulubiony most? Grunwaldzki! - bez zastanowienia odpowiada prof. Jan Biliszczuk. Naukowiec ceni też most Zwierzyniecki. Obie te przeprawy miały nowatorskie konstrukcje w latach, gdy powstawały Bartosz Sadowski
Profesor Jan Biliszczuk. Wrocławski as w dziedzinie projektowania mostów. W stolicy Dolnego Śląska stoi sześć mostów, kładek i wiaduktów jego autorstwa. Teraz buduje się największy - dosłownie - jego powód do dumy. To potężny most Rędziński, który połączy dwa brzegi Odry.

Mieszka w podwrocławskim Bykowie, gdzie nie ma żadnego mostu. Jest tylko rów z przepustem: dokładnie naprzeciwko domu Jana Biliszczuka. - Niezbyt to ambitna konstrukcja - żartuje naukowiec, który w samym Wrocławiu zaprojektował już sześć tzw. obiektów mostowych, czyli mostów, wiaduktów i kładek. Jego autorstwa jest Gądowianka (czyli wiadukt w ramach obwodnicy śródmiejskiej), nowy most Warszawski oraz cztery kładki: na wyspach Słodowej i Piaskowej, w Leśnicy i ostatnie dzieło: kładka nad fosą miejską, przy pl. Orląt Lwowskich.

- Ta ostatnia to typowy miejski mebel - mówi Biliszczuk. - Dlatego też powinno się o nią dbać tak, jak każdy gospodarz dba o meble w swoim domu. Bo, niestety, ptaki bardzo często robią, co muszą, na poręcze, a mostek sprzątany jest zbyt rzadko.

W przyszłym roku pojedziemy kolejnym dziełem profesora, i to tym największym. Wtedy gotowa będzie blisko dwukilometrowa - łącznie z estakadami dojazdowymi - przeprawa: most Rędziński, który powstaje w ramach autostradowej obwodnicy Wrocławia i zepnie dwa brzegi Odry. Będzie to jeden z największych betonowych mostów na świecie.

Ma już rekord świata

W niewielkich Sromowcach Niżnych kilka lat temu Biliszczuk zaprojektował kładkę. Łączy Polskę ze Słowacją nad Dunajcem. Jest to najdłuższy obiekt tego typu na świecie: ma 120 metrów długości.

- W 1914 roku pisano petycję do Franciszka Józefa, żeby kładkę wybudował. Wybuchła I wojna światowa. Później przedstawiciele gminy pisali do rządu w 1939 roku. Wybuchła II wojna światowa. Nieco się więc tej inwestycji obawiałem - żartuje teraz Jan Biliszczuk.

Żartuje też, gdy pytamy o kolejne rekordy do pobicia. - Na pobicie rekordu długości nie mamy co liczyć. Chyba że kiedyś wybudujemy most przez całą Zatokę Gdańską - uśmiecha się naukowiec.

Ulubione mosty

We Wrocławiu najbardziej podobają mu się mosty Grunwaldzki i Zwierzyniecki. - Pewnie jak większości wrocławian - przyznaje Biliszczuk, który właśnie mostom poświęca każdą wolną chwilę swojego pracowitego życia. - Ale też lubię mosty Pokoju i Oławski - zapewnia.

Profesor mostom poświęca każdą wolną chwilę życia

Ten pierwszy został zaprojektowany przez jego mistrza, prof. Jana Kmitę. Może nie jest zbyt urodziwy, ale dla Biliszczuka to jeden z jego plusów. - Można to porównać do kostiumu, który piękna kobieta zakłada do pracy. Nie ma na nim zbędnych ozdobników, bo i tak wygląda ciekawie - opisuje Biliszczuk.

A Oławski? To przykład tego, jak Niemcy oszczędzali. Most ma rzeźbienia, ale tylko od strony miasta, gdzie były widoczne. Za Oławą, nad którą wisi przeprawa, mało kto dawniej chodził, więc nie trzeba było nic upiększać.

Syn jest artystą

Jan Biliszczuk urodził się w 1949 roku w Bronicach, w Lubu-skiem. Skończył technikum drogowe w Zielonej Górze i Politechnikę Wrocławską. Ma żonę Ewę i syna Sebastiana, który nie poszedł w ślady ojca. - Ma duszę artysty, maluje i pracuje w telewizji - mówi z dumą profesor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska