MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jakub Boehme i dżuma w mieście

KAB
Polacy chętnie przyjeżdżają do Görlitz, by obejrzeć wystawiane tam wielkie widowisko o życiu niemieckiego mistyka i filozofa religii Jakuba Boehme (1575-1624).

Katerina Hossen z Niesky jest tutaj już po raz trzeci. Widziała wszystkie części trylogii Herrmanna Ruetha o szewcu filozofie, a tę ostatnią, pt. "Jacob Böhme und die Pest zu Görlitz", ogląda po raz drugi.
- To widowisko magiczne i miejsce magiczne. Spektakle pod gołym niebem, w scenerii Dolnego Rynku w Görlitz, są niesamowitym przeżyciem - przekonuje.

Jadwiga Zając przyjechała specjalnie na przedstawienie z Jeleniej Góry.
- Robi ogromne wrażenie. Nawet jak nie zna się dobrze języka niemieckiego - mówi zadowolona.
Spektakl obejrzało ponad 50 tys. widzów, którzy od 2003 roku, odkąd trylogia o Jakubie Boehme zaczęła być wystawiana, przyjeżdżają do Görlitz. Tegoroczne przedstawienie jest już ostatnią częścią trylogii.

W spektaklu gra niemal cały zespół niemieckiego Theater Görlitz. Ale nie tylko samą sztukę warto zobaczyć na własne oczy - także to, co dzieje się w przygranicznym mieście przez dwa tygodnie, kiedy widowisko jest wystawiane. Nawet jeśli ceny biletów (15 i 18 euro) okażą się dla kogoś zbyt wysokie, można poczuć klimat tego wydarzenia nie tylko na widowni, ale na całym Dolnym Rynku.
- Całe to miejsce wypełniają aktorzy w strojach z epoki. Krzątają się, piją piwo, podjadają kiełbaski, żartują, uczą się roli - wylicza Mirosław Kostro ze Zgorzelca. - Najśmieszniej jest, gdy rozmawiają przez telefony komórkowe - dodaje Barbara Kostro.

Kto jednak zdecyduje się wydać w przeliczeniu ok. 50 zł za bilet, zasiądzie na największej składanej widowni między Wrocławiem i Dreznem. Jej górne rzędy sięgają drugiego piętra zabytkowych kamienic. Z nich jeszcze tylko do niedzieli 13 lipca będzie można zobaczyć widowisko.
Wszystkie przedstawienia zaczynają się o godz. 20.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska