- Faktycznie trafiła na chirurgię - potwierdza Marlena Mokrzanowska, rzecznik prasowy szpitala. - Jej stan ogólny jest dobry, pacjentka jest przytomna i przechodzi badania.
Sprawą wypadku zajmie się lubińska policja.
- Dyżurnego o sprawie powiadomił jeden z mieszkańców miasta - mówi Jan Pociecha, oficer prasowy komendy w Lubinie. - Na miejsce wysłano patrol policji i pogotowie. Kiedy zjawili się na miejscu, okno w bloku socjalnym było otwarte, a w mieszkaniu nie było nikogo. Udało nam się skontaktować z matką dziecka, która na miejscu tragedii zjawiła się po chwili. Powiedziała, że wyszła z domu kupić papierosy.
Matka dziewczynki to 22-letnia lubinianka. Córkę wychowuje samotnie. W trakcie rozmowy z nią policjanci nie wyczuli alkoholu. Młodej kobiety nie udało się jednak przebadać.
- W takiej chwili ważniejsze było dobro dziecka - mówi Jan Pociecha. - Lekarz pogotowia nie stwierdził poważnych uszkodzeń ciała dziecka, ale dla pewności zadecydował o hospitalizacji. Matka musiała pojechać razem z małą, w razie gdyby trzeba było wyrazić zgodę na dodatkowe badania czy jakieś zabiegi - dodaje oficer prasowy.
Policja sprawdzi teraz, czy swoim zachowaniem 22-letnia mieszkanka Lubina naraziła córeczkę na utratę życia lub zdrowia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?