- Proponowaliśmy umieszczenie szyldu z nazwą dworca "Legnica" na elewacji frontowej. Napis z nazwą dworca był proponowany w wielu miejscach (na daszku nad wejściem, pod lub nad zegarem nad wejściem głównym), jednak konserwator zabytków nie wyraził zgody na jego umieszczenie - mówi Bartłomiej Sarna, rzecznik PKP we Wrocławiu. - Z racji tego, że dworzec jest wpisany do rejestru zabytków, ta decyzja jest dla nas wiążąca.
Dlaczego konserwator nie pozwolił powiesić szyldu czy tablicy albo zainstalować neonu?
Zdecydowała historia budynku, pochodzącego z 1927 r. - Dążyłem do zachowania pierwotnego wyglądu. A w przeszłości, poza krótkim okresem, na budynku dworca PKP w Legnicy nie było żadnego szyldu. Dlatego nie widzę teraz potrzeby, by taki napis tam montować - mówi Leszek Dobrzyniecki, konserwator zabytków w Legnicy.
- Nie ma też sensu montowanie neonu - twierdzi, gdy sugerujemy, że taka świetlna informacja zwykle poprawia estetykę budowli i okolicy. - Nie ma sensu ozdabianie zabytku - podkreśla konserwator Dobrzyniecki. Jest przekonany, że wszyscy podróżni trafią tu bez problemu.
Rzeczywiście, budynek robi duże wrażenie. Zwłaszcza nocą, gdy jest podświetlony. Z daleka to prawdziwy... pałac!
- Nie znam tego dworca, więc trudno mi wypowiadać się o tym przypadku. Ale nie ma takiej zasady, że nie można zamontować napisów na zabytku - mówi dr Rafał Eysymontt, historyk sztuki z Uniwersytetu Wrocławskiego. - Trzeba znaleźć kompromis, by ten budynek był dworcem kolejowym, a nie obiektem zabytkowym niewiadomego pochodzenia - radzi dr Eysymontt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?