Jak informuje nas dyżurna Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, dramatyczna sytuacja na autostradzie od Wrocławia w kierunku Legnicy wynika z poniedziałkowego natężenia ruchu, a przede wszystkim zwolnienia kierowców na wysokości wypadku ciężarówek amerykańskiej armii, który miał miejsce na jezdni w stronę Wrocławia. Duży udział w tworzeniu zatoru mają sami kierowcy, którzy prowadząc samochód chcą zrobić zdjęcia zdarzeniu i niemal zatrzymują swoje pojazdy do zera.
Dodatkowym utrudnieniem są opady deszczu na wysokości Karwian. Korek ciągnie się od miejscowości Krajków do zjazdu na Kostomłoty, łącznie ma 37 kilometrów długości. Kierowcy poruszający się z Wrocławia w kierunku Legnicy mogą wydłużyć swoją drogę nawet o godzinę. Jak informuje nas GDKKiA, na niektórych odcinkach autostrady ruch odbywa się z prędkością około 30 km/h.
Dalsza część tekstu - pod zdjęciem
Przypomnijmy, że w poniedziałek rano (3 października) na jezdni w kierunku Wrocławia między węzłami Kostomłoty i Kąty Wrocławskie (129. km autostrady A4) doszło do wypadku, w którym brały udział pojazdy ciężarowe należące do sił zbrojnych USA. Więcej informacji znajdziesz tutaj:
Nieco lepiej sytuacja ma się od węzła Kostomłoty na A4 w kierunku Wrocławia. Tam korek ma 4 kilometry długości. Kierowcy muszą jechać przez zwężkę lewym pasem. Aby uniknąć zatoru, GDDKiA radzi kierować się na Kostomłoty i zjechać z powrotem na A4 na węźle Kąty Wrocławskie.
O której utrudnienia się zakończą? Ciężko powiedzieć. Z informacji do których dotarliśmy wynika, że prawdopodobnie potrwają jeszcze kilka godzin. Na miejsce przyjechał holownik, którego zadaniem jest usunąć wojskowe pojazdy z jezdni, jednak ma problem z podpięciem i transportem ciężarówek.
Niestety, ciężko ominąć jakikolwiek zator - czy to w stronę Wrocławia, czy w kierunku Legnicy. Z racji zbliżających się godzin szczytu, w stronę Legnicy korkuje się zarówno trasa od AOW, jak i DK35. Tam zresztą również doszło do wypadku. Więcej o nim przeczytasz tutaj:
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?