Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Donice na ul. Daszyńskiego we Wrocławiu zostają na kolejnych 5 lat. To projekt badawczy

Magdalena Pasiewicz
Magdalena Pasiewicz
Donice na środku ulicy Daszyńskiego nie znikną tak szybko
Donice na środku ulicy Daszyńskiego nie znikną tak szybko Magdalena Pasiewicz
Policja nakazała demontaż tymczasowych platform na ulicy Daszyńskiego, ale te postoją jeszcze 5 lat, bo jest to projekt badawczy. Co z bezpieczeństwem?

Tak zwane parklety, czyli skrzynie z zielenią na podestach pojawiły się w rejonie ul. Daszyńskiego we Wrocławiu w 2019 r. Instalacje od początku budziły kontrowersje. A wypadki i kolizje na tej ulicy potwierdzały wątpliwości. Podesty z donicami i ławkami są bowiem mocno wysunięte na środek ulicy i całego skrzyżowania.

- Pomimo wniosku policji o demontaż tymczasowych platform na Daszyńskiego, jak wynika z odpowiedzi na zapytanie, Gmina Wrocław utrzyma je w obecnym miejscu co najmniej do listopada 2027 r. - mówi radny Michał Kurczewski. - W tej sprawie nie chodzi tylko o wątpliwe wydanie znaczących środków, ale przede wszystkim bezpieczeństwo w tym rejonie miasta, które - wskutek znaczących przewężeń i ograniczonej widoczności - mocno spadło.

W odpowiedzi na złożone ostatnio zapytanie o niebezpieczne instalacje radny otrzymał informacje do urzędników miejskich, że celem projektu jest sprawdzenie możliwości stosowania rozwiązań z zakresu błękitno-zielonej infrastruktury, umożliwiających lokalne zagospodarowanie i wykorzystanie wód opadowych, stworzenie oaz zieleni dających schronienie przed upałem. Donice mają zapewniać cień i obniżać temperaturę, aby zwiększyć odporność miasta na zmiany klimatu. Jednym z najważniejszych zadań przewidzianych w tym projekcie jest monitoring zastosowanych rozwiązań, który potrwa do listopada 2027 r. Przez ten czas parklety powinny być dostępne dla Uniwersytetu Przyrodniczego w celu wykonywania prac badawczych.

- W latach 2022-2027, w ramach monitoringu projektu, Uniwersytet Przyrodniczy będzie prowadził prace badawcze. Wiele zatem wskazuje, że póki co, wskutek nieprzemyślanych działań urzędników magistratu, ten eksperyment będzie trwać w najlepsze. - podkreśla Kurczewski

Chociaż policja wnioskowała o dodatkowe oznakowanie instalacji do momentu usunięcia przeszkadzających podestów, niewiele się tam zmieniło. Duży ruch samochodowy, ograniczenie widoczności i wystające podesty powodują nadal niebezpieczne sytuacje dla kierowców i pieszych. Mieszkańcy chcieliby mieć prawdziwą zieloną ulicę, ale widzą sami jaka jest organizacja tego projektu i problemy z utrzymaniem.

O tej sprawie pisaliśmy tutaj:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska