Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Diagnoza Wrocławia: Chcemy tramwajów, chodników i przedszkoli

Adriana Boruszewska
Adriana Boruszewska
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Jaroslaw Jakubczak / Polska Press
Jesteśmy coraz zamożniejsi, ale bardziej się boimy. Pomimo, że pozytywnie oceniamy wydarzenia kulturalne we Wrocławiu, to bardziej zależy nam na nowych liniach tramwajowych, naprawionych chodnikach i większej liczbie żłobków oraz przedszkoli. Oto obraz wrocławian "przebadanych" przez naukowców z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Ile mamy pieniędzy, jak bardzo jesteśmy tolerancyjni wobec obcokrajowców, czy podobało się nam podczas Europejskiej Stolicy Kultury, a także co chcemy we Wrocławiu zmienić - to wszystko badali przez dwa miesiące (od września do listopada 2017 r.) socjologowie z Uniwersytetu Wrocławskiego. Przepytując dwa tysiące mieszkańców Wrocławia, naukowcy stworzyli diagnozę społeczną, która pokazuje jacy jesteśmy i czego chcemy.

Bardziej się boimy. Połowa nie przepada za Ukraińcami
Diagnoza społeczna została przeprowadzona przez socjologów już po raz trzeci (od 2010 roku). W tym roku wrocławian zapytano o nową kwestię, a mianowicie o obcokrajowców.

Zdaniem 80 procent respondentów napływ obcokrajowców wpływa na nasze miasto pozytywnie. Jednak, gdy pytano o pozytywny wpływ Ukraińców, liczba osób, które odpowiedziały, że cieszą się z ich obecności, spadła do 50 procent. Dlaczego? - Twierdzimy, że Ukraińcy są źródłem konfliktów. Wymieniamy tu rywalizację na rynku pracy czy też ograniczenie dostępu do funduszy socjalnych. Jednocześnie jednak wielu z nas podkreśla, że widzi wyzysk ekonomiczny obywateli Ukrainy i lekceważenie przez pracodawców aktów agresji wobec ukraińskich pracowników - wylicza prof. Katarzyna Kajdanek, z Zakładu Socjologii Miasta i Wsi Uniwersytetu Wrocławskiego, autorka diagnozy.

Niestety zauważalny jest również spadek poczucia bezpieczeństwa przez samych wrocławian. Według naukowców nasze poczucie bezpieczeństwa w miejscach publicznych znacznie się obniżyło. W poprzednich latach aż 83 proc. wrocławian czuło się bezpiecznie na terenie Dworca Głównego PKP. Teraz jest to zaledwie 55 proc. To samo dotyczy okolic Rynku. Niedawno aż 93 proc. wrocławian czuło się tam bezpiecznie. Dziś jest to już tylko 71 proc.

Jacek Sutryk, dyrektor departamentu spraw społecznych, uważa, że władze samorządowe mają mały wpływ na subiektywne poczucie bezpieczeństwa mieszkańców. Tu urzędnik zgadza się z naukowcami, że za ten stan rzeczy odpowiada "duża" polityka. - Nie dziwię się, że wrocławianie się tak czują. Wpływ na to mają wypowiedzi ważnych polityków i strasznie nas obcokrajowcami - dodaje Sutryk.

Chcemy nowych linii tramwajowych, chodników i przedszkoli
Socjologowie z Uniwersytetu Wrocławskiego pytali wrocławian również o to, czy są zadowoleni z obecnie prowadzonej polityki miasta. Chcieli także wiedzieć, czego w mieście brakuje nam najbardziej. - Generalnie 2/3 pytanych uważa, że polityka miasta idzie w dobrą stronę. Połowa z osób zadowolonych chciałaby jednak małej korekty w niektórych obszarach - stwierdza prof. Kajdanek.

Jakich zmian chcemy w mieście? Aż 48 proc. mówi o nowych drogach i chodnikach (najwięcej osób mówi o Wschodniej Obwodnicy Wrocławia i większej ilości dróg rowerowych), 40 proc. kładzie nacisk na nowe linie tramwajowe, a 38 proc. na rewitalizację obszarów w centrum miasta, tj. Przedmieście Oławskie i Nadodrze. 30 proc. pytanych przez naukowców pragnie większej ilości przedszkoli i żłobków, a 26 proc. lepszej opieki dla osób starszych. Jedynie 6 proc. badanych chce organizacji dużych imprez w mieście.

Wrocławianie najlepiej oceniają procesy rewitalizacji w mieście, organizację imprez oraz dużych biegów, zaś jako porażkę wskazują rozszerzenie płatnej strefy parkowania (aż 40 proc. niezadowolonych) i opiekę przedszkolną oraz żłobkową (20 proc.).

Jesteśmy coraz zamożniejsi
Dobra wiadomość jest taka, że poziom zamożności wrocławian wzrasta. Zwiększyła się liczba osób, które uważają, że żyją dobrze lub średnio. Przeciętna wrocławska rodzina jest w stanie żyć przez trzy miesiące tylko z własnych oszczędności (bez dodatkowych pieniędzy pochodzących np. z pensji). Na subiektywny wzrost zamożności mają wpływ dopłaty z tytułu programu 500+. Niestety mimo tego dodatkowego zastrzyku pieniędzy aż 12 proc. mieszkańców miasta na problem z zapłaceniem na czas czynszu za mieszkanie. - Najczęściej korzystamy z kredytów i pożyczek. Jest to 30 proc. pytanych. Do tego dochodzą także bezpłatne zajęcia dla dzieci i dorosłych oraz oczywiście program 500+. Jednak aż 40 proc. pytanych nie korzysta z żadnej formy wsparcia finansowego - zauważa prof. Katarzyna Kajdanek.

Kultura tak, ale...
Podczas badania wrocławianie proszeni byli również o ocenę wydarzeń organizowanych w ramach Europejskiej Stolicy Kultury i The World Games. Mieszkańcy miasta uważają, że imprezy poprawiły wizerunek miasta i przyciągnęły do niego turystów. Aż 46 proc. wrocławian pozytywnie ocenia The World Games, bo uważa, że po imprezach sportowych zostały nam nowe obiekty sportowe.

Niestety kulturę postrzegamy bardziej globalnie niż indywidualnie, a organizacja imprez nie wpłynęła większą częstotliwość uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych. 16 proc. pytanych nadal stwierdza, że ma problem z wygospodarowaniem na ten cel pieniędzy w domowym budżecie.

Jak zauważa prof. Katarzyna Kajdanek, z diagnozy społecznej Wrocławia, wyszła jedna ważna rzecz - konflikty interesów różnych grup. - Są to konflikty między pasażerami komunikacji zbiorowej a kierowcami samochodów, mieszkańcami, którzy chcą rozwoju osiedli peryferyjnych a tymi, którzy pragną rewitalizacji centrum miasta. Kolejny konflikt dotyczy mieszkańców, którzy z jednej strony chcieliby mieć pod domem miejsce do parkowania, ale z drugiej strony żądają ładnej przestrzeni do rekreacji - wymienia socjolog.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska