Mieszkańcy Popowic dowiedzieli się o decyzji wyburzenia garaży przy ul. Białowieskiej pod budowę drogi dojazdowej do nowego budynku "Port Popowice" 3 miesiące po uwłaszczeniu ich gruntów. Departament infrastruktury i transportu urzędu miejskiego poinformował, że "nie przewiduje się realizacji zadań inwestycyjnych ze wskazaną działką". Okazało się jednak, że od lat istniał miejscowy plan zagospodarowania miejskiego. O tym mieszkańcy nie zostali przez nikogo poinformowani. Trudne spotkanie w tej sprawie nie rozwiało wątpliwości właścicieli gruntów, a jedynie pozostawiło wiele pytań bez odpowiedzi.
Spis treści
Vantage Development kupił działkę w 2017 roku, a miejscowy plan, na którego podstawie powstał projekt przebudowy ulicy Białowieskiej, został uchwalony w roku 2009. Według prowadzącego spotkanie Dariusza Pawlukowicza, konsultacje prowadzone na temat gentryfikacji tej działki nie zawierały żadnych uwag dotyczących garaży. Co innego twierdzili obecni na spotkaniu właściciele gruntów, którzy po otrzymaniu pisma od ZDiUM natychmiast zaczęli walczyć o swoją własność.
Miejscowy plan zakłada wyburzenie garaży dla jednej drogi
Vantage Development wielokrotnie podkreślał, że musi trzymać się planów, według których powstająca droga będzie ułatwieniem komunikacyjnym dla 10-12 tysięcy potencjalnych mieszkańców tego terenu. Jednak budowa tej drogi i ronda kosztem wyburzenia 116 garaży wydaje się dla ich właścicieli niesprawiedliwa, zwłaszcza, że przedstawiali alternatywne rozwiązania, które mogłyby zadowolić obie strony.
Czy spotkań w sprawie garaży będzie więcej?
Przedstawicielem 80 osób obecnych na spotkaniu była kancelaria prawna Zatorski i Wspólnicy. Mecenas Marcin Zatorski przedstawił oficjalne stanowisko swoich klientów, którzy nie zgadzają się ze zbyciem garaży, jednak w trakcie spotkania nadmienił, że są otwarci na dalsze rozmowy w szerszym gronie.
- Osoby, które reprezentuję, oczywiście rozważą propozycje. Jednak wciąż pozostaje pytanie, czy budowa tej drogi to jedyna możliwość, którą inwestor przewiduje, czy istnieje alternatywa? - pytał mecenas Marcin Zatorski.
Odpowiedź inwestora wzburzyła część osób, ponieważ VD twierdzi, że musi trzymać się ustaleń obowiązujących w planie miejscowym i nikt nie rozważał zmiany przebiegu drogi.
- Kwestia zmiany wyznaczonej linii zabudowy w miejscowym planie jaką narzuciło miasto w 2009 roku, nie jest pytaniem do nas. Projekt był przygotowywany według wytycznych miasta, a zatwierdzany przez ZDiUM. Garaże na Białowieskiej wchodzą w kolizję z dostępem do drogi i ścieżek rowerowych - wyjaśnił Krzysztof Sadowski, zastępca dyrektora ds. realizacji inwestycji.
Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta odpowiada, że mimo nieobecności na spotkaniu zostali poinformowani o jego przebiegu, jednak trudno jest im określić kiedy odbędą się kolejne.
- Inwestycja ta dotyczy realizacji prywatnego zlecenia budowlanego z wykorzystaniem terenów i nieruchomości należących do osób fizycznych. Wiąże się z koniecznością budowy nowego układu komunikacyjnego, konkretnie sieci dróg dojazdowych zapewniających obsługę komunikacyjną nie tylko nowych budynków dewelopera, ale przede wszystkim budynków powstających na zlecenie rządowego podmiotu, odpowiadającego za budowę sztandarowego programu polskiego rządu Mieszkanie Plus. Brak dróg dojazdowych może opóźnić oddanie tej inwestycji w wymaganym terminie. Ani Miasto ani ZDiUM nie są stroną w toczącym się właśnie procesie - jest to pomysł i propozycja podmiotu reprezentującego zewnętrznych inwestorów - twierdzi Ewa Mazur, rzecznik prasowa ZDiUM.
Wielu mieszkańców otwarcie wyraziło swoje niezadowolenie na temat nieobecności przedstawicieli Urzędu Miasta Wrocławia oraz Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, którzy otrzymali zaproszenie od fundacji "Dom Pokoju". Proces wywłaszczenia na ten moment został wstrzymany, mieszkańcy będą musieli czekać na kolejne spotkanie.
- Dzieci pod szkołą jak pachołki dla rowerzystów! Miasto nie reaguje na prośby rodziców
- Zbliża się Dzień Ojca. Urząd Wojewódzki organizuje grę miejską i piknik rodzinny
- Darmowe szczepienia przeciw HPV chronią przed rakiem. Gdzie się zaszczepić?
- Praca dla studenta we Wrocławiu. Ile można zarobić? Są oferty do 9 tysięcy złotych!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?