Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowlany absurd. Latarnia w balkonie przy ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu. Co tam się stało? [ZDJĘCIA]

Konrad Bałajewicz
Konrad Bałajewicz
W trakcie budowy obiektu przy ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu, miejska latarnia dosłownie przebiła balkony na wylot. Aby się zmieściła, wykonawca musiał skuć beton i usunąć część stalowego zbrojenia. "To rozwiązanie tymczasowe" - mówi inwestor.
W trakcie budowy obiektu przy ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu, miejska latarnia dosłownie przebiła balkony na wylot. Aby się zmieściła, wykonawca musiał skuć beton i usunąć część stalowego zbrojenia. "To rozwiązanie tymczasowe" - mówi inwestor. Paweł Relikowski / Polska Press
Na terenie budowanego Hotelu Grabiszyńska przy ul. Grabiszyńskiej 97 we Wrocławiu doszło do nierównej walki latarni miejskiej z balkonami. Latarnia, o dziwo, została wkomponowana w powstające loggia i całość wygląda teraz... ekscentrycznie. Czy tak już pozostanie? A może ten niecodzienny układ zostanie zaburzony? Sprawdziliśmy!

Latarnia w balkonach przy ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu. Co tam się dzieje?

Niegdyś na działce przy ul. Grabiszyńskiej 97 mieściła się siedziba firmy PIT-Radwar. Po zmianie lokalizacji, teren został sprzedany spółce Echo Investment. Znajdująca się tam hala została rozebrana, natomiast inwestor (spółka Hotel Wrocław Grabiszyńska należąca do Resi4Rent, członek grupy kapitałowej Echo Investment) w III kwartale 2022 r. ruszył z budową Hotelu Grabiszyńska.

Więcej o inwestycji przeczytasz tutaj:

Realizowany projekt zakłada wybudowanie 8 kondygnacji, około 400 mieszkań na wynajem oraz garażu podziemnego. Obserwując uważniej plac budowy, można zauważyć, że coś poszło nie tak. Budynek został wzniesiony w taki sposób, że powstającym balkonom na drodze stanęła miejska latarnia. Doszło do konfrontacji.

Batalia miejskiej latarni z hotelowymi balkonami. Wygrała, ale tylko pierwszą rundę pojedynku

Nierówna walka o przestrzeń odbyła się głównie na poziomie I i III piętra. Miejska latarnia natrafiła na zawodnika wagi ciężkiej. Można powiedzieć, murowanego faworyta: zbrojone stalą, betonowe balkony.

W tym przypadku zwycięstwo balkonów mogło wydawać się przesądzone. Ale nie we Wrocławiu. Latarnia wkomponowała się w loggia, dosłownie przebijając je na wylot. Aby się zmieściła, oprócz skucia części balkonowej posadzki, budowlańcy musieli usunąć także część stalowego zbrojenia. Jak kuriozalnie by to nie wyglądało, miejskie oświetlenie pozostało na swoim miejscu.

"To rozwiązanie tymczasowe"

Latarnia w balkonie wywołała konsternację wśród przechodzących obok mieszkańców Wrocławia: "Wygląda to co najmniej dziwnie" – komentowali. Komentarzy pojawiło się więcej:

- To jakiś absurd. Ciekawe, czy tak zostawią.

- Po prostu urosła latarnia. U mnie w ogródku też tak mam z brzozą.

- Istniejąca od lat latarnia chyba nie została uwzględniona przy tworzeniu projektu budynku.

Jak do tego doszło? Poprosiliśmy spółkę Echo Investment o wyjaśnienie. Zapytaliśmy m.in. skąd takie rozwiązanie, czy wykonany otwór nie narusza konstrukcji balkonu oraz czy latarnia pozostanie na swoim miejscu. Oto odpowiedź jaką otrzymaliśmy:

- Jest to rozwiązanie tymczasowe, wywołane oczekiwaniem na formalne pozwolenie na demontaż, które spółka już otrzymała. W konsekwencji latarnia zostanie usunięta do połowy sierpnia tego roku, a otwór w balkonie zostanie wypełniony – mówi Weronika Ukleja-Sałak, rzecznik prasowy Echo Investment S.A.

Musimy przyznać, że takie połączenie widzimy pierwszy raz. A Wy widzieliście wcześniej latarnię w balkonie? Dajcie w znać w komentarzach!

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska