Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cichy protest w centrum Wrocławia. Kilkaset osób żegnało zmarłą 25-letnią Lizę, która została brutalnie zgwałcona w Warszawie

Aneta Kolesińska
Aneta Kolesińska
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
8 marca we wrocławskim Rynku kilkaset mieszkańców żegnało 25-letnią Lizawietę z Białorusi. Kobieta została brutalnie zgwałcona w centrum Warszawy i zmarła w szpitalu. Cichy protest miał oddać szacunek jej i innym ofiarom przemocy.

W piątek (8 marca) rynek we Wrocławiu wypełniły setki mieszkańców i mieszkanek miasta. To wszystko na znak szacunku i pamięci zmarłej 5 dni temu Lizy, która brutalnie zgwałcona umarła w szpitalu. We Wrocławiu protest miał nietypową formę - uczestnicy wznosili transparenty oraz zapalali znicze pod pręgierzem w ciszy.

"Miała na imię Liza"

Zgromadzenie zaczęło się o 18 we wrocławskim Rynku. Protest, którego inicjatorami byli członkowie Stowarzyszenia Nomada, wspierającego migrantów w trudnych sytuacjach, miał oddać hołd nie tylko Lizie, ale również innym ofiarom przemocy na tle seksualnym.

Na wrocławskim rynku zapadła cisza

Uczestnicy przyszli na protest z transparentami o wspierających treściach oraz zapalili znicze ku pamięci ofiar gwałtów. Pod pręgierzem złożono także wiele kwiatów.

Na wrocławskim Rynku wrocławianie żegnali 25-letnią Lizę z Białorusi. Kobieta padła ofiarą brutalnego gwałtu w centrum Warszawy i zmarła w szpitalu.
Na wrocławskim Rynku wrocławianie żegnali 25-letnią Lizę z Białorusi. Kobieta padła ofiarą brutalnego gwałtu w centrum Warszawy i zmarła w szpitalu. Cichy protest miał oddać szacunek ofiarom przemocy na tle seksualnej Aneta Kolesińska / Polska Press

- Lizawieta po wielkim cierpieniu straciła życie. Trwało tylko 25 lat i zostało przerwane po brutalnej napaści seksualnej, na którą nikt nie reagował. Nie potrafimy się z tym pogodzić. Oprócz smutku i żalu jest w nas także dużo gniewu. Dlatego nie będziemy zatrzymywać się w bezczynności. Chcemy oddać hołd Lizie i innym ofiarom kobietobójstwa, ale także ocalałym i tym, które decydują się walczyć o godność, zdrowie i powrót do codziennego życia - mówili członkowie Stowarzyszenia Nomada.

Po wysłuchaniu przemówień w języku polskim i ukraińskim zapadła cisza, która była także symbolem braku reakcji na przemoc. Zgromadzenie trwało do godziny 20.

Przeczytaj także:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska