Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chwasty zarastają wrocławskie wały

Paweł Skorb
Przetargi na koszenie chwastów na wrocławskich wałach dopiero są ogłaszane. Po ich rozstrzygnięciu minie kilka tygodni, zanim ekipy przystąpią do działania
Przetargi na koszenie chwastów na wrocławskich wałach dopiero są ogłaszane. Po ich rozstrzygnięciu minie kilka tygodni, zanim ekipy przystąpią do działania Jan Zawilak
Chwasty na wrocławskich wałach odstraszają przed spacerami i mocno irytują mieszkańców. W tym roku widać je w bardzo wielu miejscach. Dlaczego nikt z tym nic nie robi?

Pretensje mieszkańców dotyczą przede wszystkim ścieżek na nadodrzańskich wałach, po których można chodzić i jeździć rowerami. Pierwsze sygnały dotyczyły Praczh Odrzańskich, ale szybko się okazało, że równie źle jest na terenach przy Moście Trzebnickim, na Osobowicach, na trasie od Kleciny do Kuźnik, na Nowym Dworze oraz Muchoborze Wielkim.

- Denerwuje mnie to, że na wały wydano olbrzymie pieniądze. Kiedy popatrzeć na ich obecny stan, ręce po prostu opadają. Zupełnie nie widać, by ktoś sprawował na nimi nadzór. Kiedyś mogliśmy spokojnie jeździć tam rowerami. Teraz jest problem nawet z przejściem - opowiadał nam wyraźnie poirytowany sytuacją mieszkaniec Pracz Odrzańskich.

Sprawdziliśmy, dlaczego chwasty porastają wyjątkowo obficie nadrzeczne wały i nie widać żadnych działań odpowiednich służb.

Przede wszystkim należy zauważyć, że za te miejsca odpowiada Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Pracami konserwacyjnymi zajmuje się natomiast Zarząd Zlewni w stolicy Dolnego Śląska. Zapewniano nas, że chwasty są usuwane niemal natychmiast po otrzymaniu informacji.

- W przypadku zlokalizowania lub otrzymania zgłoszenia o występowaniu na wałach przeciwpowodziowych rdestowca pospolitego oraz niebezpiecznego dla zdrowia barszczu Sosnowskiego, nie zwlekamy z ich usuwaniem - przekazała nam Anna Tarka z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.

Dziwne jest jednak to, że dopiero w sierpniu trwają przymiarki do przetargu, którego celem jest wybór wykonawcy robót na wałach. Czyżby przez pół roku nikt nie spodziewał się, że chwasty wyrosną?

- Na początku wiosny posiadaliśmy ograniczone środki - tak ten problem wyjaśnia Anna Tarka, rzecznik prasowy RZGW we Wrocławiu.

Z jej przekazanych przez nią informacji wynika, że podejmowane teraz działania podzielono na dwa etapy.

Pierwszy przetarg - do końca tego tygodnia. Na przełomie sierpnia i września nastąpi podpisanie umowy z wykonawcą, termin wykonania to 2-3 tygodnie.

Będzie też drugi etap, obejmujący inne tereny. W pierwszej połowie września zostanie ogłoszony przetarg, na przełomie września i października nastąpi podpisanie umowy z wykonawcami, termin wykonania: 2-3 tygodnie.

To optymistyczny scenariusz zakładający, że cały proces przebiegnie bez zakłóceń. Jeżeli pojawią się odwołania, oferty nie będą prawidłowe albo koszt prac zostanie zbyt wysoko wyceniony, muzimy się liczyć ze zwłoką.

A to oznacza, że chwasty porastające nadrzeczne wały będą dłużej utrudniać nam życie, niż dziś obiecują urzędnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska